Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Jagiellonia Białystok - Korona Kielce online. Transmisja meczu live na żywo

Tomasz Dworzańczyk [email protected] tel. 85 748 95 34
Tomasz Kupisz (na żółto-czerwono) w walce z obrońcami Korony w jesiennym meczu w Białymstoku (0:0).
Tomasz Kupisz (na żółto-czerwono) w walce z obrońcami Korony w jesiennym meczu w Białymstoku (0:0). Andrzej Zgiet
Jagiellonia Białystok zmierzy się w niedzielę na wyjeździe z Koroną Kielce w meczu 27. kolejki spotkań. Żółto-czerwoni po trzech porażkach z rzędu liczą na przełamanie, choć czeka ich bardzo trudne zadanie. Najbliżsi rywale to typowy zespół własnego boiska, który u siebie dość rzadko traci punkty.

W tej lidze nie ma meczów łatwych i zdążyliśmy się już o tym doskonale przekonać. Najważniejsze, żebyśmy przestali popełniać takie błędy jak w ostatnich kilku spotkaniach, bo sami utrudniamy w ten sposób sobie zadanie - mówi Tomasz Hajto, trener Jagiellonii.
Białostocki szkoleniowiec odpokutował już karę zawieszenia i w niedzielę zasiądzie na ławce trenerskiej żółto-czerwonych. Jak sam przyznaje, nie może się już doczekać powrotu na swoje normalne miejsce pracy.

- Stęskniłem się już za tą bliskością murawy i ławki rezerwowych. Nawet moja kilkuletnia córka ostatnio pytała mnie, dlaczego nie prowadzę zespołu. Powiedziałem jej, że wrócę w najbliższą niedzielę i mam nadzieję, że przyniosę szczęście zespołowi - przyznaje Hajto.

Tego, zdaniem szkoleniowca Jadze ostatnio brakowało najbardziej. Trudno jednak nie oprzeć się wrażeniu, że piłkarze fortunie nie chcieli pomóc. Trzy ostatnie porażki z Lechem Poznań, Widzewem Łódź i Legią Warszawa to nie tylko konsekwencja braku szczęścia, lecz bardziej umiejętności i nonszalancji niektórych piłkarzy.

W Kielcach Hajto będzie musiał radzić sobie bez Ugo Ukaha i Alexisa Norambueny, których czeka przymusowa pauza za kartki. Paradoksalnie ich brak może wyjść Jadze na dobre, gdyż forma obu obrońców w rundzie wiosennej jest jednym wielkim nieporozumieniem.

- Przegrywamy mecze po indywidualnych błędach, więc zmiany w obronie byłyby tak, czy inaczej. Nie będę patrzył na to, kto ma jakie doświadczenie i ile lat. Po prostu ci, którzy od dłuższego czasu czekają na swoją szansę, otrzymają ją - zapowiada Hajto.

To może oznaczać powrót do jedenastki Filipa Modelskiego, który dość udanie wypadł w meczu z Legią. 21-letni obrońca z konieczności zagrał na lewym boku defensywy, lecz na tle kolegów z tej formacji radził sobie całkiem nieźle.

- Przyznam, że to był pierwszy raz kiedy wystąpiłem na lewej stronie, bo dotychczas grałem tylko na prawej obronie, a obie strony różnią się znacznie - zauważa Modelski.

Większy problem jest z drugim skrajnym obrońcą, bowiem Lubos Hanzel okazał się transferowym niewypałem i ostatnio grywa tylko w Młodej Ekstraklasie. Być może na tę pozycję zostanie przesunięty najbardziej uniwersalny zawodnik Jagi - Rafał Grzyb. Do środka pola wróciłby wówczas Tomasz Bandrowski. W formacji ofensywnej większych zmian raczej nie należy oczekiwać, mimo że białostoczanie od trzech meczów pozostają bez gola.

- Wydaje mi się, że w ofensywie radzimy sobie raczej nieźle i tutaj nie ma problemu - kwituje Hajto.

Trener Jagi półtora roku temu właśnie w Kielcach debiutował w roli szkoleniowca. Wówczas Jagiellonia przegrała z Koroną 0:2, po dość jednostronnym meczu.

- Przez ten czas zebrałem bagaż cennych doświadczeń. Popełniłem wiele błędów, z których jednak wyciągałem wnioski. Nadal mam swój cel jako trener i zrealizuję go, czy to się komuś podoba, czy nie - zapowiada Hajto.

Jego obecny zespół ostatnio oddalił się jednak od celu, jaki postawiono przed sezonem (szóste miejsce). Do zdobycia wciąż jest jednak w teorii 12 oczek, więc niewykluczone, że uda się to jeszcze zrealizować.

- Wciąż mamy szansę na tę szóstkę, bo strata jest niewielka, albo wręcz żadna, jeśli Polonia zostanie przesunięta na ostatnie miejsce z braku licencji. Może się nawet okazać, że zajęcie szóstej pozycji da udział w pucharach, bo kilka klubów nie otrzymało przecież licencji na występy w Europie - mówi Hajto. - Wiem, że Jagiellonia także nie dostała zgody na puchary, ale w tym wypadku to jest uwarunkowane stadionem. Pierwszego lipca oddają przecież nowe trybuny i nie będzie problemu - zapewnia.

Spotkanie w Kielcach zostanie rozegrane w niedzielę o godz. 17. Transmisja w Canal + Family.
Tymczasem oczy całej piłkarskiej Polski zwrócone będą w najbliższej serii gier na Warszawę, gdzie być może rozstrzygną się losy mistrzowskiego tytułu. Legia podejmie jutro o godz. 13.30 Lecha Poznań w hicie kolejki.

- Jeśli zagramy na poziomie, na jaki nas stać, nie powinniśmy mieć problemów. Lech na obcych stadionach pokazał, że niesamowicie trudno go pokonać, ale my w tym sezonie już wiele takich barier przełamaliśmy. Myślę, że Lech chciałby być na naszym miejscu, czyli mieć dwa punkty więcej i mecz u siebie - komentuje Jan Urban, trener Legii.

Mecz Legia - Lech transmitować będzie jutro m.in. TVP 1

Program 27. kolejki

Piątek: Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin (godz. 18), Śląsk Wrocław - Wisła Kraków (20.45).
Sobota: Legia Warszawa - Lech Poznań (13.30), Podbeskidzie Bielsko-Biała - Piast Gliwice (15.45), Górnik - Polonia Warszawa (18).

Niedziela: PGE GKS Bełchatów - Zagłębie (14), Korona Kielce - Jagiellonia Białystok (17).
Poniedziałek: Widzew Łódź - Lechia Gdańsk (18.30).

Mecz Jagiellonia Białystok - Korona Kielce online. Transmisja meczu live na żywo

Mecz Jagiellonia Białystok - Korona Kielce. Transmisja online w internecie na żywo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny