Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Jagiellonia Białystok - Cracovia Kraków. Kto wygra?

Tomasz Dworzańczyk
Latem Jacek Góralski (na  pierwszym planie) rozegrali w Krakowie dobry mecz, remisując z Pasami 1:1. By pokonać Cracovię, jagiellończycy muszą spisać się o wiele lepiej niż w srodę w Niecieczy.
Latem Jacek Góralski (na pierwszym planie) rozegrali w Krakowie dobry mecz, remisując z Pasami 1:1. By pokonać Cracovię, jagiellończycy muszą spisać się o wiele lepiej niż w srodę w Niecieczy. Michał Gąciarz
Ostatni mecz w tym roku rozegra jutro Jagiellonia Białystok. O wygraną będzie bardzo trudno, bo rywalem jest Cracovia Kraków.

Pasy mają bardzo udaną jesień, czego odzwierciedleniem jest trzecie miejsce w tabeli. Natomiast białostoczanie grają bardzo nierówno i trudno powiedzieć, czego można się po nich spodziewać.

Środowy mecz w Niecieczy, przegrany z Termaliką 0:2, był dla kibiców Jagi zimnym prysznicem, bo białostoczanie w rundzie rewanżowej spisywali się bardzo dobrze, szczególnie na wyjazdach. A w starciu z beniaminkiem przez trzy kwadranse nie istnieli. Obudzili się dopiero po golu na 0:2, strzelonym w niesportowych okolicznościach przez Wojciecha Kędziorę, co doprowadziło po meczu prawie do bijatyki.

- Kędziora przejął piłkę wybijana na aut, bo na boisku leżał jeden z jego kolegów. Nie powinien tego robić i trochę nas zatkało. Ale to żadne usprawiedliwienie, bo tę akcję można i należało było przerwać - mówi obrońca Jagi Marek Wasiluk.

Rosły defensor nie potrafi wytłumaczyć tego, skąd takie załamanie formy jagiellończyków.

- Trudno to wyjaśnić. Mentalnie i fizycznie byliśmy dobrze przygotowani, chcieliśmy wygrać, dobrze weszliśmy w mecz, a potem wszystko się posypało. Ale tak, jak po wygranej 4:0 w Chorzowie nikt się nie spodziewał, że tak słabo spiszemy się w Niecieczy, tak może teraz nikt nie myśli, że dobrze wypadniemy z Cracovią. Ma tam jeszcze kilku kolegów z okresu wspólnej gry i nie ukrywam, że mecz z Pasami to dla dodatkowe wyzwanie - zaznacza Wasiluk.

Trener Michał Probierz będzie miał do dyspozycji podobną kadrę, co w Niecieczy. Mocno pobijany jest Taras Romanczuk, który w ostatnich fragmentach zderzył się z Martinem Baranem. Ukrainiec wyglądał na wczorajszym spotkaniu opłatkowym jak bokser po przegranej przez nokaut walce.

- Mam pod okiem założonych osiem szwów, ale czuję się dobrze i jeśli trener na mnie postawi, to chcę zagrać z Cracovią, bo musimy zmazać plamę z Niecieczy - deklaruje Romanczuk.

Lekko nie będzie, bo krakowskie Pasy grają aktualnie bardzo widowiskowy futbol i strzelają wiele goli. Ale z drugiej strony, sporo bramek rywale Jagi ostatnio także tracą. Można ich zatem pokonać.

Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godz. 18. Transmisja w stacji Eurosport 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny