Marszałek Hołownia w Białymstoku: Przyjechałem, żeby rozmawiać z ludźmi

Wcześniej, oczywiście w ramach swojej wizyty w rodzinnym mieście, Szymon Hołownia odwiedził I Społeczne Liceum Ogólnokształcące, którego jest absolwentem oraz rozmawiał z prezydentem Białegostoku Tadeuszem Truskolaskim.

Dziennikarzy zapewnił, że Sejm nie będzie już niczyją maszynką do głosowania, niedostępną twierdzą, że nie będzie (jak przez ostatnie 8 lat) elementem władzy wykonawczej zamiast ustawodawczej.

- To był ten delikt, który popełniła poprzednia ekipa, że Sejm, który (zgodnie z konstytucją) jest organem tworzącym rząd i nadrzędnym wobec rządu, został zamieniony w posłuszny taśmociąg, którym rząd przeprowadzał rzeczy, które chciał. Rola Sejmu drastycznie zmalała. Trzeba ją podnieść i powagę Sejmu w społeczeństwie przywrócić, bo to będzie jeden z filarów naszego bezpieczeństwa – mówił Szymon Hołownia.

Stwierdził, że chciałby, aby Sejm jak najwięcej rozmawiał z ludźmi i budował relacje nie tylko raz na cztery lata. Chodzi o to, aby posłowie, marszałkowie byli obecni cały czas w relacjach, spotkania, w lekcjach obywatelskich, w podcastach tak długo, jak się da. – Żeby intensywnie przekonywali, że tylko razem, bez względu na poglądy, jesteśmy w stanie budować lepsza Polskę – podkreślił.

Powiedział też, że specjalnie chciał się spotkać z przedstawicielami osób z niepełnosprawnościami.
- Odwiedziłem na ich zaproszenie Fundację Aktywnej Rehabilitacji. Rozmawialiśmy o bardzo konkretnych rzeczach, które trzeba zrobić już. Na poziomie legislacji i na poziomie rządu. To ustawa o asystencji osobistej, do której jako PL2050 zobowiązaliśmy się i słowa dotrzymamy. Przedstawimy ją w Sejmie w najbliższych tygodniach – obiecywał i stwierdził, że jest też ogromna szansa na przyjęcie przez Sejm obywatelskiego projektu ustawy o podwyżkach dla pielęgniarek czy diagnostów laboratoryjnych.

Potem przypomniał, że jest jedno ugrupowanie, które symuluje tworzenie rządu, a wszyscy musimy wytrzymać jeszcze dwa tygodnie politycznego teatru, by mieć rząd, który zacznie realizować realną zmianę.

– Tę, za którą ludzie głosowali 15 października. Wtedy ludzie podjęli decyzję, a dopiero w okolicach 15 grudnia, ciągle obecna władza, pozwoli woli Polek i Polaków się ziścić – mówił marszałek Hołownia.

Mówił też, że premier Morawiecki zwrócił się do niego na filmie z prośbą o spotkanie w ważnych dla Polaków sprawach, którymi są: zerowy VAT na żywność, wakacje kredytowe i obniżenie cen energii.

- Uwielbiam słuchać, jak premier Morawiecki niezrażony niczym, opowiada cały czas te same „opowieści z mchu i paproci”. Premierze, zerowy VAT na żywność możesz zrobić jednym rozporządzeniem ministra finansów. Więc jeśli pytasz mnie dlaczego, ja tego nie robię, odpowiadam: Bo to ty jesteś premierem – zżymał się Hołownia i dodał, że w budżet na 2024 rok nie ujmuje tej propozycji premiera.

Czytaj również:

Podobnie potraktował pozostałe propozycje premiera Morawieckiego i zapewnił, że zajmie się nimi nowy rząd. Przyznał jednocześnie, że z premierem ma zamiar spotkać się w przyszłym tygodniu:

- Zapraszam na spotkanie, gdy zostanie wyklarowany pański status i będziemy wiedzieli czy jest pan ustępującym premierem, czy kandydatem na premiera, który będzie miał 2-tygodniowy rząd. Wtedy porozmawiamy z pełną otwartością, jak rozwiązać problemy Polek i Polaków – oświadczył, a pytany o rząd Donalda Tuska zapewnił, że jest w pełni gotowy, wszystkie nazwiska ministrów są dopięte, a obszary odpowiedzialności podzielone: - Spodziewam się, że ten rząd wyjdzie z Sejmu 11. grudnia wieczorem albo 12. grudnia w ciągu dnia i będzie gotowy do powołania przez prezydenta – podsumował.