Nieoficjalnie się mówi, że powodem złożenia wypowiedzenia są finanse szpitala. Ale nam udało się dowiedzieć, że Marek Karp miał otrzymać propozycję pracy w Ministerstwie Zdrowia. I postanowił ją przyjąć. Ani jednej, ani drugiej przyczyny nikt nie chce oficjalnie potwierdzić.
Zobacz też: Marek Karp: Chcę pozyskać najlepszych specjalistów. Tym, którzy odeszli mówię: Tu warto wrócić
- Jeszcze jest za wcześnie. Najpierw dyrektor musi porozmawiać z rektorem - mówi „Porannemu” prof. Janusz Dzięcioł, prorektor ds. klinicznych UMB. To tej uczelni podlega szpital kliniczny. Jej rektor odmówił komentarza na temat dyrektora. - Szpital nie ma problemów kadrowych - mówi tylko prof. Adam Krętowski. A Marek Karp nie komentuje.
Dyrektorem został kilka miesięcy temu - zastępując Bogusława Poniatowskiego. Jego głównym zadaniem było podreperowanie finansów. Bo sytuacja USK pod koniec ubiegłego roku była wręcz dramatyczna. W ciągu niecałych dwóch lat uzbierało się 31 mln zł długów.
Czytaj także: UDSK w Białymstoku ma już dyrektora. To prof. dr hab. Anna Wasilewska
Marek Karp miał wyprowadzić szpital na prostą. Dziś szpital jest w podobnej sytuacji jak w ubiegłym roku. Ale, jak mówi jego rzeczniczka Katarzyna Malinowska-Olczyk, program naprawczy zaplanowano na sześć lat, więc na razie nie można oczekiwać gwałtownej poprawy. - Co najważniejsze, obecnie szpital nie ma zobowiązań wymagalnych - dodaje.
Zobacz koniecznie: Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł o nowej sieci szpitali
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?