Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Nałęcz-Niesiołowski podpisał kontrakt. Tak doszło do kompromisu z zarządem

(mg)
Dwuipółletni kontrakt przyjęty, choć nie ma gwarancji otwarcia nowej Opery.
Dwuipółletni kontrakt przyjęty, choć nie ma gwarancji otwarcia nowej Opery. Fot. Bogusław F. Skok (Archiwum)
Dwuipółletni kontrakt przyjęty, choć nie ma gwarancji otwarcia nowej Opery. Ale melomanii mówią, że Marcin Nałęcz-Niesiołowski przegrał bitwę, żeby wygrać wojnę. Co na to dyrektor opery?

- Nie oceniam tej sytuacji w takich kategoriach. Przyjąłem kontrakt przede wszystkim ze względu na zacnych ludzi, którzy mnie o to prosili. To było olbrzymie wsparcie. Tak wiele osób docenia moją pracę. I czułem, że zawiódłbym ich, gdybym w tej szczególnej sytuacji postąpił inaczej.

Było też nocne spotkanie z marszałkiem. Do samego końca nic nie było pewne. Umowa została zawarta za pięć dwunasta. Dosłownie. Dlaczego tak późno?

- Do końca rozmawialiśmy. Przekazałem też panu marszałkowi informację, która dostałem od trzech członków zarządu: Mieczysława Baszki, Bogusława Dębskiego i Ignacego Jasionowskiego. Że sprawa długości kontraktu wróci we wrześniu. Marszałek Dworzański przyjął tę informację do wiadomości.

A co o sprawie sądzi marszałek województwa Jarosław Dworzański?

- Na razie mamy pomyślne zakończenie sprawy przedłużenia kontraktu. Pan dyrektor Marcin Nałęcz-Niesiołowski w końcu zdecydował się przyjąć proponowane przez zarząd województwa warunki. Jest to triumf zdrowego rozsądku. Zwyciężył projekt Opera i Filharmonia Podlaska. Z sal koncertowych nadal płynąć będzie piękna muzyka.

Więcej w papierowym wydaniu "Kuriera Porannego"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny