W ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku sprzedaliśmy o 70 procent towarów więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Dzięki temu zarobiliśmy 215 mln euro. Można powiedzieć, że odnieśliśmy mleczny sukces.
l W jaki sposób rząd wspiera rozwój przetwórstwa mleczarskiego?
Po wstąpieniu naszego kraju do Unii Europejskiej rola rządu zmieniła się. Bruksela zajmuje się kwotowaniem, które normuje podaż i stabilizuje rynek. Nie mamy prawa przekazywać dodatkowych środków na rozwój rolnictwa. Nie oznacza to jednak, że siedzimy z założonymi rękami. Przygotowaliśmy m.in. plan rozwoju obszarów wiejskich, który zakłada ochronę środowiska i podniesienie jakości mleka. Na realizację tego programu są pieniądze, którymi dysponuje Agencja Modernizacji i Rolnictwa. Spółdzielnie mleczarskie mogą wziąć kredyt np. na modernizację zakładu, a rolnicy na zakup stada. Połowę, a nawet więcej pożyczonych z banku pieniędzy zwracamy.
l Czy ministerstwo promuje polskie artykuły mleczarskie?
- Nie, o promocję muszą zadbać mleczarnie. Myślę, że nie jest ona za bardzo potrzebna. Mamy tak atrakcyjne ceny i smaczne produkty, że odbiorcy sami będą zabiegać o nasze wyroby.
l Spada spożycie mleka na rynku krajowym. Czy podejmie Pan jakieś działania?
- To skutek wysokich cen, dużego bezrobocia oraz pewnych tradycji. Ludzie kupują na śniadanie kiełbasę, zamiast jogurtu, czy serka. Nasze działania kierujemy głównie do dzieci i młodzieży. Realizujemy projekt "Szklanka mleka", w ramach którego każde dziecko może otrzymać w szkole mleko. Zainteresowane szkoły zapraszamy do Agencji Rynku Rolnego.
l Dziękuję za rozmowę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?