Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Dmitruk stanął na nogi. Dzięki Waszej pomocy

Julita Januszkiewicz
Julita Januszkiewicz
Mogę już wstawać i powoli chodzę, choć szybko się męczę - mówi Łukasz Dmitruk, 27-letni białostoczanin. I wierzy, że z każdym dniem będzie  jeszcze lepiej.
Mogę już wstawać i powoli chodzę, choć szybko się męczę - mówi Łukasz Dmitruk, 27-letni białostoczanin. I wierzy, że z każdym dniem będzie jeszcze lepiej. Anatol Chomicz
Łukasz Dmitruk pomyślnie przeszedł zabieg w klinice w Paryżu. Może już powoli chodzić. Żeby w pełni wyzdrowieć czekają go kolejne operacje.

Łukasz od wielu lat ma naczyniaka rdzenia kręgowego. Wracał do zdrowia, ale po jakimś czas choroba znowu dawała o sobie znać. Mimo to chłopak starał się normalnie i aktywnie żyć. Dużo ćwiczył, jeździł rowerem. Skończył studia, jest księgowym w jednej z białostockich firm. Ma narzeczoną, z którą w 2018 roku planuje ślub.

Jednak na początku lutego znowu nastąpiło załamanie. Z dnia na dzień Łukasz stracił sprawność i władzę w nogach. Szansą dla niego był kosztowny zabieg w Paryżu (ok. 47 tys. zł). 27-latek prosił o wsparcie ludzi dobrego serca.

Pisaliśmy o tym na początku marca.

- Wspólnymi siłami udało nam nazbierać się na pierwszy zabieg - cieszy się Łukasz. - I serdecznie dziękuję wszystkim za wsparcie, życzliwość i dobre serce. Profesor prowadzący we Francji powiedział, że do pełni wyleczenia pozostały jeszcze dwa albo trzy zabiegi. Embolizacje tuż obok rdzenia kręgowego niosą za sobą ryzyko, zatem nie da się tego dokładnie określić. Wierzę jednak, że uzbieramy pieniądze na wszystkie zabiegi - liczy.

Wierzy, że wszystko będzie dobrze. Zapewnia, że dzięki takiemu wsparciu jakie otrzymał od bliskich ale i kompletnie obcych ludzi, chce się żyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny