Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekkoatletyka. 14 medali Podlasia i Bojar w młodzieżowych mistrzostwach Polski w Bydgoszczy

Tomasz Dworzańczyk [email protected] tel. 85 748 95 34
Piotr Milewski z Podlasia Białystok został młodzieżowym mistrzem Polski w skoku wzwyż. To największy sukces w karierze młodego lekkoatlety, który w tym roku skakał już 218 cm.
Piotr Milewski z Podlasia Białystok został młodzieżowym mistrzem Polski w skoku wzwyż. To największy sukces w karierze młodego lekkoatlety, który w tym roku skakał już 218 cm. Wojciech Wojtkielewicz
Znakomicie spisali się zawodnicy białostockich klubów - Podlasia i Bojar podczas młodzieżowych mistrzostw Polski rozgrywanych w miniony weekend w Bydgoszczy. Łącznie wywalczyli 14 medali, w tym aż sześć złotych. Do tego pięciu lekkoatletów z naszego regionu wywalczyło przepustki na mistrzostwa Europy w tej kategorii wiekowej w fińskim Tampere.

To najlepszy jak dotychczas występ naszych zawodników na młodzieżowych mistrzostwach kraju w historii naszego klubu. Po raz pierwszy wygraliśmy klasyfikację punktową tych zawodów - cieszy się Jan Zalewski, prezes Podlasia Białystok.

Na najwyższym stopniu podium stanęli Damian Roszko (wygrał biegi na 1500 i 5000 m), Damian Czykier (110 m przez płotki), Piotr Milewski (skok wzwyż - 215 cm) oraz sztafeta sprinterów 4x100 m. Dorobek medalowy Podlasia uzupełnili Krzysztof Szalecki (trzeci w rzucie oszczepem), sprinterki w sztafecie 4x100 m (brąz), Karolina Markiewicz (srebro w skoku w dal - 6,08 m) oraz Paulina Mikiewicz (srebro na 1500 m i brąz na 800 m).

- W ubiegłym roku zdobyliśmy siedem medali na tej imprezie i na podobny wynik liczyliśmy także teraz. Trochę zaskoczyła nas na plus Paulina Mikiewicz, bo nie liczyliśmy z jej strony na medale, ale dziewczyna pokazała się naprawdę z bardzo dobrej strony. Pozostałych krążków, wywalczonych przez naszych lekkoatletów można było się spodziewać - dodaje Zalewski.
Czterech zawodników Podlasia wywalczyło także minimum do kadry Polski na młodzieżowe mistrzostwa Europy w fińskim Tampere (10-14 lipca). Wśród nich znaleźli się Szalecki, Roszko, Milewski i Supiński. Ten ostatni nabawił się jednak kontuzji podczas biegu na 100 m (był siódmy z rekordem życiowym 10,64 sek) i jego występ w Tampere stoi pod znakiem zapytania.

- Myślę, że w Finlandii będzie dobrze. Każdego z nich stać w zasadzie na niespodziankę - zapowiada Zalewski.

W wysokiej formie znajdują się szczególnie Roszko i Milewski. Obaj już przed startem w Bydgoszczy byli pewni udziału w MME. W miniony weekend tylko potwierdzili dobrą dyspozycję.

- W tym sezonie skakałem już 218 centymetrów, dlatego 215 nie jest jakimś wielkim wyczynem - mówi Milewski. - Ale niewiele zabrakło mi do 220. Może gdyby była większa konkurencja, gdyby któryś z rywali skoczył na przykład 215, to wówczas musiałbym postarać się o lepszy rezultat - dodaje.

Powody do zadowolenia mają także w drugim białostockim klubie - UKS Bojary, który z czterema medalami został sklasyfikowany na wysokim, siódmym miejscu.

- To wyczyn bez precedensu. Jesteśmy jednym z najmniejszych klubów, mamy tylko dwóch trenerów, a mimo to są wyniki - cieszy się Mieczysław Sutyniec, z UKS Bojary.
Jego podopieczne spisały się znakomicie. Klasą dla siebie była Klaudia Konopko, która wywalczyła trzy medale - w biegu na 100 i 200 m była druga, do tego dodała złoto w sztafecie 4x100 m z Magdą Malinowską, Aylą Kisiel oraz Katarzyną Sokólską. Dorobek medalowy białostoczanek powiększyła jeszcze Malinowska, która wywalczyła brąz na 100 m.
- Nie spodziewaliśmy się, że aż czterokrotnie nasze zawodniczki staną na podium. Po cichu liczyliśmy na dwa medale. Oprócz sztafety, która od dłuższego czasu nie ma sobie równych w kraju, liczyliśmy, że uda nam się wywalczyć jakieś jedno trzecie miejsce. Rzeczywistość okazała się jednak wspanialsza - dodaje.

Niestety, sprinterek z Bojar zabraknie w Tampere. Minimum PZLA na tę imprezę wynosiło w sztafecie 45 sekund. Wynik uzyskany przez białostoczanki to 45,84.

- Straciliśmy trochę na zmianach, bo mogły zostać przeprowadzone lepiej. Wówczas może udałoby się osiągnąć odrobinę lepszy rezultat i wywalczyć minimum do Finlandii. Ale trudno, nie udało się tym razem, to może uda się za rok. I tak nie możemy narzekać, bo to co dziewczyny zrobiły w Bydgoszczy, to niebywałe osiągnięcie - kwituje Sutyniec.

Do osiągnięć lekkoatletów z Bojar i Podlasia nawiązali także inni zawodnicy reprezentujący nasz region w Bydgoszczy. Sandra Malinowska z Atletic Białystok zajęła drugie miejsce w rzucie młotem. Trenująca na co dzień w tym samym klubie, ale oficjalnie niezrzeszona Magdalena Żebrowska była natomiast trzecia w rzucie kulą. Obie już wcześniej zapewniły sobie prawo startu w Tampere.

Dobry występ w Bydgoszczy zanotowała także Izbaela Dziedziech z Prefbetu Śniadowo, która wywalczyła brąz w biegu na 5000 m.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny