Dziękujemy
Dziękujemy
Mirosławowi Rusakowi z Zakładu Energetycznego Białystok Dystrybucja za pomoc w interwencji
Już chyba dwa miesiące czekam, kiedy przyjedzie pogotowie energetyczne lub pracownicy elektrowni i naprawią latarnię przy ulicy św. Mikołaja - skarżył się nam pan Kazimierz. - Nie pali się już tyle czasu. Jak to wygląda? - pytał.
Okazało się, że sama wymiana żarówki w tym przypadku nie wystarczyła.
- Oprócz tego, że w latarni przy św. Mikołaja nie ma żarówki, to jeszcze został tam zbity klosz - tłumaczył nam Mirosław Rusak z zakładu energetycznego. - Niestety, w Białymstoku nie mamy takich kloszy. Będziemy musieli zamówić go w firmie, która je produkuje. A to może potrwać nawet kilka tygodni.
Tak też było. Mijały kolejne tygodnie. Latarnia ciągle nie działała. - Czy tak już zostanie na zawsze? - pytali kolejni Czytelnicy odwiedzający naszą redakcję.
W końcu się doczekaliśmy. Już zostały zamontowane: nowa żarówka i klosz.
- Aż miło popatrzeć. Chociaż zreperowana latarnia trochę się różni od pozostałych. Ale niewiele. I teraz jest zdecydowanie ładniej - komentował pan Kazimierz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?