Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Król może mieć kłopoty

(kw)
Krzysztof Król zachował się w Wodzisławiu nieodpowiedzialnie
Krzysztof Król zachował się w Wodzisławiu nieodpowiedzialnie Fot. Wojciech Oksztol
Nikt tego nie widział, oprócz kamer

Wydawało się, że Jaga wróci z Wodzisławia bez strat. Nikt nie dostał żółtej kartki, nie było kontuzji. Jak się jednak okazało, brzydko zachował się Krzysztof Król.
Młody obrońca żółto-czerwonych na początku meczu starł się z jednym z rywali. Kibice zaczęli buczeć, posypały się nieprzyjazne okrzyki. Białostoczanin, biegnąc, wykonał w stronę trybun "gest Kozakiewicza".

- Serio? A już myślałem, że nic się nie działo. Nie zauważyłem tego zdarzenia, bo inaczej piłkarz zobaczyłby żółty kartonik - mówi sędziujący spotkanie Grzegorz Gilewski.

- Też nic nie zauważyłem i nie oglądałem magazynu "Liga plus". Dlatego nie chcę się wypowiadać w tej sprawie. W poniedziałek przeanalizujemy sytuację i zobaczymy, co zrobimy z tym fantem - informuje opiekun Jagi Michał Probierz.

To, co umknęło arbitrowi i trenerom, wychwyciły kamery Canal+. Komentatorzy byli zniesmaczeni. - W Polsce niewielu jest dobrych lewych obrońców i wkrótce Król może zapukać nawet do drzwi reprezentacji. Ale takie zachowanie nie może mu ujść na sucho - ocenił dziennikarz Canal+ Andrzej Twarowski.

Wzajemna wrogość kibiców i Króla jest o tyle dziwna, że piłkarz urodził się w Wodzisławiu i jest wychowankiem tamtejszej szkółki piłkarskiej.

Oby młody gracz szybko oduczył się podobnych wyskoków. Szczególnie, że ma się na kim wzorować. W Wodzisławiu imponować mógł Andrius Skerla. Dwa dni po meczu w reprezentacji Litwy rozegrał dobre spotkanie i był ostoją białostockiej defensywy.

- Andrius to profesjonalista w każdym calu i po to przyszedł do nas, by być wzorem - kończy Probierz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny