Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kredyty hipoteczne: w złotówkach czy euro?

opr. (koci) Fot. Archiwum
W niektórych bankach stawki marż dla kredytów w euro są niższe niż dla kredytów we frankach szwajcarskich (przy takich samych parametrach).
W niektórych bankach stawki marż dla kredytów w euro są niższe niż dla kredytów we frankach szwajcarskich (przy takich samych parametrach).
Jeśli masz trochę oszczędności, możesz liczyć w banku na tańszy kredyt hipoteczny. Jeśli nie posiadasz tzw. wkładu własnego – też otrzymasz pożyczkę. Tyle, że nie w każdym banku.

Biorąc pod uwagę lipcowy raport Gold Finance, na rynku kredytów hipotecznych można zaobserwować kilka interesujących zmian w zakresie oferty kredytowej poszczególnych banków.

Wiele spośród osób zainteresowanych przyznaniem kredytu zadaje sobie podstawowe pytanie „Czy możliwe jest nadal uzyskanie kredytu we frankach szwajcarskich?”. Zakres oferty kredytów we frankach szwajcarskich nie uległ zmianie. Tego typu kredyt oferuje siedem banków: Deutsche Bank, mBank, Multibank, Nordea, GE Money, Polbank i PKO BP.

Co się zmieniło?

W ostatnim miesiącu nastąpiły natomiast zmiany w szczegółowych parametrach dotyczących tego typu kredytów. Zwłaszcza w zakresie marży kredytu, wymaganego przez banki od klientów wkładu własnego, a także wymagań dodatkowych, które trzeba spełnić. Oprocentowanie kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich kształtuje się obecnie w przedziale od 3,3 proc. do 9,56 proc. W porównaniu do zeszłego miesiąca w Deutsche Banku została zmieniona tabela marż.

Dużo zarabiasz – mniej płacisz

Główna zmiana to rozróżnienie cen dla klientów w zależności od osiąganego poziomu dochodów – im wyższe dochody, tym niższa możliwa do uzyskania dla klienta marża. Zostały ustalone następujące przedziały dochodowe: do 6 tys. zł, od 6 tys. zł. oraz do 12 tys. zł i powyżej 12 tys. zł. Klienci ponadto muszą zadeklarować wpływy na rachunek osobisty w Deutsche Banku.

Z wkładem własnym i w promocji

W Polbanku najważniejsza zmiana dotyczy wymaganego przez bank wkładu własnego. Bank wymaga obecnie od klientów 20 proc. wkładu własnego dla kredytu we frankach szwajcarskich, jednak istnieje możliwość skorzystania z promocyjnych warunków i uzyskania kredytu z 15 proc. wkładem własnym, jeżeli klienci m.in. uzyskują minimalny poziom dochodów w wys. 3 tys. zł dla dwóch osób oraz skorzystają z ubezpieczenia na życie.

Zmiany nastąpiły również w marżach dotyczących kredytów w CHF w Nordea i GE Money.

– Jeśli chodzi o kredyty hipoteczne we frankach szwajcarskich, zaszły w ostatnich tygodniach dość istotne zmiany – podsumowuje Rafał Janowicz, analityk Gold Finance – Nadal jednak możliwe jest uzyskanie kredytu we frankach szwajcarskich, i to również bez wymaganego wkładu własnego.

Nadal bowiem można na rynku uzyskać kredyt na 100 proc. wartości zakupywanej nieruchomości. I to w różnych walutach. A gdzie można uzyskać kredyt bez wkładu własnego na zakup mieszkania w kwocie 250 tys. zł na 30 lat?

Załóżmy, że jesteśmy zainteresowani uzyskaniem kredytu w kwocie 250 tys. na 30 lat bez wkładu własnego. Przy takich parametrach najniżej oprocentowany kredyt walutowy, zarówno w CHF, euro, jaki USD otrzymamy w mBanku i Multibanku.

Uwzględniając natomiast kredyt złotówkowy, to najniżej oprocentowany kredyt możemy uzyskać w Eurobanku (po wykupieniu wymaganego przez Bank pakietu ubezpieczeń na życie) oraz w PKO BP. Biorąc pod uwagę takie parametry kredytu należy jednak pamiętać, że w wielu bankach wystarczy wykazać się 10 proc. wkładem własnym, aby móc liczyć na atrakcyjniejszy poziom marż niż w przypadku kredytu bez wkładu własnego.

A może w euro?

Wiele osób zainteresowanych kredytem hipotecznym coraz częściej zadaje sobie pytanie: „A może kredyt w euro?”. Coraz więcej osób decyduje się na to rozwiązanie, w wielu bankach obowiązują bowiem obecnie promocyjne oferty dla kredytów, zwłaszcza jeśli chodzi o prowizje za udzielenie kredytu, czy też wysokości marż.

W niektórych bankach stawki marż dla kredytów w euro są niższe niż dla kredytów we frankach szwajcarskich (przy takich samych parametrach).

Załóżmy, że jesteśmy zainteresowani zakupem nieruchomości w kwocie 300 tys. zł. Dysponujemy wkładem własnym w wysokości 50 tys. złotych. Na jaki kredyt w euro możemy zatem liczyć?

Przy takich parametrach kredytu możemy liczyć na ofertę sześciu banków. Oprocentowanie kredytu będzie kształtować się w przedziale 4,24 proc.- 5,29 proc., a rata kredytu od 1183 zł do 1390 zł, uwzględniając maksymalny okres kredytowania w danym banku.

Gdzie najtaniej

Najniżej oprocentowany kredyt możemy uzyskać w DnB Nord i Deutsche Banku. Biorąc pod uwagę maksymalny okres kredytowania, możemy liczyć nawet na 45 lat w Multibanku i mBanku. Prowizja za udzielenie kredytu w euro kształtuje się w przedziale 0 proc.-2,2 proc. Bank DnB Nord nie pobiera żadnej prowizji za udzielenie kredytu w euro.

– Reasumując, oferta kredytów w euro jest coraz ciekawsza – podkreśla Rafał Janowicz. – Rozpatrując pozyskanie kredytu w walucie, klienci powinni również bardzo dokładnie rozważyć ofertę kredytów w euro, gdyż niektóre banki stosują niższe poziomy marż niż w przypadku kredytów we frankach.

A może działka?

Na rynku można zaobserwować ostatnio coraz większe zainteresowanie uzyskaniem kredytu na zakup działki pod budowę własnego domu. Jak wygląda obecnie sytuacja w zakresie tego typu kredytów? Załóżmy, że chcielibyśmy zakupić działkę budowlaną w cenie 125 tys. zł i dysponujemy wkładem własnym w wys. 25 tys. zł.

Okazuje się, że możemy liczyć na bardzo różnorodną ofertę banków w zakresie kredytów przeznaczonych na zakup działki budowlanej. Do dyspozycji klientów są bowiem kredyty w różnych walutach. Biorąc pod uwagę wysokość raty takiego kredytu i maksymalny okres kredytowania, to najlepszy kredyt uzyskamy w mBanku, Multibanku i Deutsche Banku. Najniżej oprocentowany kredyt dostaniemy w Banku Nordea, ale możemy tam liczyć na maksymalnie 20-letni okres kredytowania.

Chcesz wypoczywać? Policzą Ci inaczej

Biorąc pod uwagę kredyt na zakup działek rolnych lub też rekreacyjnych, to sytuacja wygląda nieco inaczej. Wystarczającym powodem, aby w praktycznie każdym banku działka została zakwalifikowana jako budowlana jest to, aby była przeznaczona pod zabudowę w studium bądź planie zagospodarowania przestrzennego (działka nie musi mieć statusu działki budowlanej w ewidencji gruntów oraz KW).

W niektórych bankach wystarczy, aby ten uznał, że działka ma tzw. potencjał budowlany (np. może być to działka rolna położona w środku miasta). Są banki, w których istnieje możliwość akceptacji działek typowo rolnych, m.in. BGŻ, Dombank, Metrobank. Oczywiście w przypadku takich działek jest wymagany od klienta wyższy wkład własny.


W każdym banku inna oferta

– Oferta kredytów na zakup działek budowlanych jest więc bardzo różnorodna – podsumowuje Rafał Janowicz. – Banki udzielają tego typu kredyty w różnych walutach. W poszczególnych bankach występują różnice w maksymalnym okresie kredytowania przy zakupie działek.

Natomiast kwestie kredytowania i zabezpieczania się na działkach rolnych są traktowane przez banki dość indywidualnie i zależą w dużej mierze od atrakcyjności danej działki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny