Konstantin Vassiljev: Nie szukamy spisków

W drużynie wciąż jest niedosyt po bezbramkowym remisie z Legią Warszawa?

Konstantin Vassiljev: Najważniejsze, że nie przegraliśmy. Wówczas nasze szanse na mistrzostwo byłyby bardzo małe. Z remisu bardziej cieszy się Legia. Ale my wciąż walczymy o tytuł i rywale na pewno mają to z tyłu głowy. Musimy robić swoje.

Termalica w grupie mistrzowskiej jeszcze nie wygrała. To może uśpić waszą czujność?

Nie powinno. Dobrze wiemy, że tam jeszcze nie wygraliśmy, a nawet nie strzeliliśmy gola. Czas się przełamać. Musimy wyjść bardzo skoncentrowani, bo czeka nas ciężkie spotkanie.

Czy zgodzisz się, że w tej kolejce z czwórki walczącej o mistrzostwo, to Jagiellonia ma teoretycznie najłatwiejsze zadanie?

Na papierze rzeczywiście, tak może się wydawać. Gdyby jednak to decydowało o wynikach, to nie musielibyśmy jechać do Niecieczy. Dotąd żadne spotkanie w grupie mistrzowskiej nie było łatwe. Musimy skupić się na swoich zadaniach i nie patrzeć na problemy rywali. Tylko takie podejście da nam trzy punkty.

W dwóch ostatnich meczach duży ciężar spadnie na barki ofensywnych zawodników, w tym również na ciebie. Wydaje się, że po kontuzji to nie ten sam Konstantin Vassiljev.

Czuję się dobrze, ale rzeczywiście, dawno nie trafiłem do siatki. Nie przejmuję się tym, czasem tak jest. Do meczów przygotowuję się tak samo, jak przed kontuzją i robię wszystko, aby pomóc zespołowi. Kiedyś każda passa musi się przecież skończyć.

W ostatnich spotkania dużo będzie zależało również od sędziów, a oni nie są dla was pobłażliwi.

Nie mamy na to wpływu. To normalne, że sędziowie robią błędy. Nie szukamy teorii spiskowych, że ktoś chce nas wykluczyć z walki o mistrzostwo. Uważam, że sędzia Frankowski w spotkaniu z Legią wytrzymał presję i spisał się bardzo dobrze. To dobry prognostyk przed ostatnimi meczami sezonu.

#TOP Sportowy24

ONLINE:KSW 39 KARTA WALK. Gdzie obejrzeć walkę Popek Burneika na żywo online. Transmisja TV 27.05.2017 PPV