Ludzie musieli wysiadać wcześniej niż chcieli. Było tak gorąco, że nie mogli dalej jechać. Kilka pań zwróciło się do kierowcy o włączenie klimatyzacji. Usłyszały, że jemu jest w sam raz - napisał do nas Czytelnik.
O godz. 6.55 wsiadł do autobusu linii nr 5 na przystanku Antoniuk Fabryczny/Konstytucji 3 Maja.
- Bocznych okien nie można było otworzyć, bo mają blokady na suwnicy. Na szybie były zresztą prośby, by nie otwierać okien, bo autobus jest klimatyzowany - czytamy w mailu.
Świeże powietrze dostawało się tylko z dwóch lufcików.
- Jeżdżę piątką codziennie o tej samej godzinie. To istny koszmar. Słyszałem, że tak jest też w innych autobusach. Kierowcy mimo wysokiej temperatury nie włączają klimatyzacji w godzinach porannego szczytu z uwagi na oszczędności paliwa - pisze Czytelnik.
Adam Tylman, kierownik eksploatacji taboru w Komunalnym Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym zaprzecza.
- Widocznie kierowca ocenił, że nie było potrzeby włączania klimatyzacji. Rano nie jest aż tak gorąco. Kiedy jadę do pracy, mam w samochodzie jakieś 19 stopni Celsjusza. Też nie włączam klimatyzacji. Co jest nie do pomyślenia, kiedy wracam. Wtedy klimatyzacja jest niezbędna - tłumaczy.
Po naszej interwencji porozmawiał z kierowcą, który wiózł naszego Czytelnika.
- Mówił, że nikt z pasażerów nie prosił go o włączenie klimatyzacji. Zamierzam przejrzeć monitoring. Jeśli kierowca kłamie, zostanie ukarany - twierdzi Adam Tylman.
Dodaje, że część pasażerów nie życzy sobie klimatyzacji.
- Takie prośby też się pojawiają. Kierowcy muszą godzić różne racje - tłumaczy.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?