Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koluchstyl. Zawodnicy z Podlasia zdominowali zawody Pucharu Polski

(ted)
Patryk Pietrzeniak (na najwyższym stopniu podium) zdobył jeden ze złotych medali w koluchstylu podczas PP w Warszawie
Patryk Pietrzeniak (na najwyższym stopniu podium) zdobył jeden ze złotych medali w koluchstylu podczas PP w Warszawie
Sześć medali, w tym trzy złote, wywalczyli zawodnicy Koluchstyl Białystok podczas zawodów Pucharu Polski, rozgrywanych 10 marca w Warszawie.

Na najwyższym stopniu podium stanęli Karol Sobolewski, Patryk Pietrzeniak oraz Maciej Matys.

- Impreza była bardzo mocno obsadzona, bowiem startowało w niej około 200 zawodników z całego kraju. Wszystkim zależało na wynikach, bowiem na tej podstawie miała zostać wyłoniona reprezentacja Polski, na zbliżające się mistrzostwa Europy w koluchstylu w litewskiej Pałandze - mówi Wiesław Koluch, twórca i propagator białostockiej sztuki walki.

Wśród jego podopiecznych największą niespodziankę sprawił Sobolewski, który triumfował w kategorii 65 kg. Klasę potwierdzili natomiast Pietrzeniak (82 kg) oraz utalentowany junior Matys (82 kg), którzy także nie mieli sobie równych.

Trzecie miejsce przypadło Andrzejowi Garczyńskiemu (82 kg), Pawłowi Zimnochowi (109 kg) oraz Jakubowi Zimnochowi (junior, 63 kg).

Oprócz tego ostatniego, wszyscy wymienieni zapewnili sobie prawo startu w ME (9-10 maja). Ponadto na Litwie wystartują także nieobecni na Pucharze Polski Wiesław Karol Koluch (w kategorii 82 kg) oraz Piotr Kalenik (91 kg). Wśród sporej reprezentacji Podlasian być może znajdzie się też jedyna kobieta - Małgorzata Chojnowska (75 kg), która niedawno urodziła bliźniaczki i jeśli tylko pogodzi obowiązki macierzyńskie z treningami, zostanie włączona do kadry.
- Liczymy, że cała nasza ekipa przywiezie z Pałangi jakieś medale, ale też nasze nadzieje nie są bezpodstawne. Czterech zawodników broni bowiem tytułów mistrzowskich - mówi Koluch.
- Mam na myśli Pietrzeniaka, Kalenika, Pawła Zimnocha oraz mojego syna Wiesława Karola Kolucha. Ale też należy pamiętać, że konkurencja z roku na rok jest mocniejsza - zauważa.

Przetarciem dla białostoczan przed ME będą Otwarte Mistrzostwa Litwy, które zostaną rozegrane 12 kwietnia w Siauliai. To impreza nieco niższej rangi, jednak także skupiająca niemal całą czołówkę Starego Kontynentu.

- O tym, że nasza dyscyplina sportu się rozwija nie trzeba już nikogo przekonywać. Praktycznie nie ma już zawodów, na których nie byłoby obserwatorów z FILA, czyli Międzynarodowej Federacji Zapaśniczej - tłumaczy Koluch. - Podczas Pucharu Polski gościliśmy w naszym kraju po raz kolejny prezydenta tej federacji Gintasa Vileidę - dodaje.

Efektem współpracy z FILA jest to, że koluchstyl będzie dyscypliną pokazową podczas letniej Uniwersjady w Kazaniu. Spore zasługi w tej mierze ma m.in. wiceprezes związku sportowego Koluchstyl - Leszek Mentel, koordynujący działania klubu.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny