Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koluchstyl. Polski hymn rozbrzmiewał raz za razem

Tomasz Dworzańczyk [email protected]
Piotr Kalenik (na najwyższym stopniu) wygrał w kategorii 91 kg
Piotr Kalenik (na najwyższym stopniu) wygrał w kategorii 91 kg
Aż dziesięć razy organizatorzy IV Mistrzostw Europy w koluchstylu odgrywali w łotewskiej Lipawie Mazurka Dąbrowskiego.

Biało-czerwoni zdobyli dziewięć złotych medali, wygrywając wszystkie konkurencje podczas ME. Zwyciężyli także w klasyfikacji generalnej. Taka dominacja jednego kraju dawno nie była spotykana w międzynarodowych zawodach, w których wzięło udział blisko 150 zawodników z 16 krajów.

- Niektórzy zastanawiali się, czy to nie jest nawet rekord Guinessa - śmieje się Wiesław Koluch, trener polskiej kadry i twórca koluchstylu. - Zawsze podkreślam, że cieszy mnie, jeśli te medale jadą w jak najodleglejsze zakątki świata, ale tym razem zabraliśmy ze sobą całe złoto. Innym pozostawiliśmy trochę srebra i brązu - dodaje.

Wśród licznej, 30-osobowej ekipy biało-czerwonych, z dobrej strony zaprezentowali się białostoczanie, którzy zdobyli cztery z dziewięciu złotych medali. Na najwyższym stopniu podium stawali Karol Sobolewski (Sumo Koluch Białystok, kategoria do 65 kg), Bartosz Łętowski (Podlasie Białystok, kat. 73 kg), Wiesław Karol Koluch (Sumo Koluch, 82 kg) oraz Piotr Kalenik (Sumo Koluch, 91 kg). Srebrne medale wywalczyli też Paweł Zimnoch (Sumo Koluch, 109 kg), który przegrał w finale z Michałem Luto (Niedźwiadek Warszawa) oraz Tomasz Sobolewski (Sumo Koluch, 73 kg), Dariusz Ryżykow (82 kg, Podlasie) i Patryk Pietrzeniak (Sumo Koluch, 91 kg). Dorobek białostoczan uzupełniła Julia Łodzińska (Sumo Koluch), która w kategorii do 75 kg wywalczyła brąz.
- Mieliśmy kilka bardzo zaciętych bratobójczych finałów, w których walczyło dwóch Polaków, a nawet dwóch zawodników z tego samego klubu - zauważa Koluch. - Niestety, ktoś musiał przegrać, by ktoś był wygrany - dodaje.

Wśród mężczyzn białostoczanie nie wystawili zawodników tylko w kategorii powyżej 109 kg. Tam triumfował Marcin Luto z Warszawy.

Dominacja biało-czerwonych była równie wyraźna w rywalizacji kobiet, które walczyły w trzech kategoriach. W najniższej - do 56 kg triumfowała Magda Chruściel (Sorga Zamość), w średniej - do 64 kg najlepsza była Monika Skiba (Niedźwiadek) a w najwyższej - do 75 kg konkurencji nie miała Katarzyna Lisiecka (Niedźwiadek).

Podczas zawodów w Lipawie walczono także w ałysz (zapasy na pasach). Tam z dobrej strony pokazał się Dariusz Ryżykow (Podlasie), który w kat. do 80 kg zdobył srebro.

- Nasza dyscyplina rozwija się i zatacza coraz szersze kręgi. Dotarliśmy już do Azerbejdżanu, który po raz pierwszy wystawił reprezentację na mistrzostwach Europy - mówi Koluch.

Następną okazją do kolejnych sukcesów białostockich zapaśników będą mistrzostwa Polski (13-14 września w Koszalinie).

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny