Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilkuset mundurowych pół nocy szukało 12-latka. Rano sam wrócił do domu!

fot. Archiwum
fot. Archiwum
41 strażaków od godz. 22 do 3.47 nad ranem szukało 12-latka, który po południu wyszedł z domu. W środku nocy przerwali poszukiwania. Rano nastolatek sam wrócił do domu.

Wczoraj tuż po godzinie 20 do Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach zadzwoniła zrozpaczona mieszkanka okolic Szypliszek. Powiedziała, że zaginął jej synek. Z relacji wynikało, że 12-latek około godziny 15 wyszedł z domu z psem na spacer. Poszedł w kierunku pobliskiego lasu. Potem już go nie widziała. Suwalscy funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Do ponad 130 policjantów przyłączyli się również strażacy i Straż Graniczna. W sumie malca szukało prawie 200 osób oraz 25 pojazdów, które przejechały 2,5 tysiąca kilometrów. Przeczesywane były okoliczne lasy i bagna. Sprawdzano także u rodziny i znajomych. Niestety bez skutku.

Z uwagi, że miejscowość położona jest blisko granicy z Litwą wspólnie z funkcjonariuszami policji i straży granicznej strażacy przeszukali kompleks leśny wzdłuż pasa granicznego na powierzchni około 100ha. Akcja poszukiwawcza została przerwana o godz.3.47 - dziecka nie odnaleziono.

Akcja miała być wznowiona dziś około godz. 9. Ale chwilę przed godziną 9 do domu wrócił pies, a zaraz za nim zaginiony chłopiec. Był cały i zdrowy. Tłumaczył, że noc spędził w lesie, gdzie zabłądził z powodu gęstej mgły i zapadających ciemności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny