Wczoraj ich auta były po brzegi wypełnione towarem. Tym razem dary trafiły do dwóch szpitali. Część - do szpitala wojewódzkiego, kolejna - na drugą stronę ulicy do uniwersyteckiego. To nie tylko sprzęt ochronny, ale też np napoje.
W sumie do szpitali trafiło:
- 1000 szt. maseczek ochronnych dwuwarstwowych
- 3000 szt. rękawic medycznych firmy „Abena” różnego rozmiaru
- 5 litrów płynu „Redisol” do dezynfekcji
- 39 szt. kombinezonów chemoodporny „DuPont TYCHEM”
- 200 szt. masek szytych ręcznie z wymiennym filtrem i przeciwpyłowych
- 96 butelek wody
- 90 butelek soków
- Zbieramy to w różny sposób. Pomagają nam już dziesiątki ludzi. Ostatni transport pomogli nam zorganizować na przykład kibice Jagiellonii - mówi Andrzej Grubkajtys. To on założył na Facebooku wydarzenie białostoczanie pomagają. I zaprasza do współpracy wszystkich. Także tych, którzy mogą pomóc tylko finansowo. Dla nich zbiórka jest utworzona w internecie.
A wszystko zaczęło się jakieś dwa tygodnie temu. Andrzej i Iwona Bańkowska skrzyknęli znajomych. Chcieli odpowiedzieć na apel szefów szpitala zakaźnego w Białymstoku. Prosili o sprzęt ochronny dla personelu. To kilku znajomych, niewiele myśląc, załatwiło w sumie... 3 tys. maseczek.
- Sami mamy niewiele, jesteśmy młodymi ludźmi - przyznaje Andrzej. Ale odkąd pamięta, zawsze pomagał. Z grupą znajomych odzież dla bezdomnych, jedna z koleżanek zainicjowała zbiórkę darów dla domu samotnej matki w Supraślu. Teraz też nie wahali się długo.
I zarażają tym innych. Dziś lista pomagających jest długa:
- Sylwia Rudnicka - stylizacja włosów,
- WoW Club,
- Monika Fashion Studio,
- COOLTURA TAXI,
- Kierunkowskaz,
- Salon kosmetyczny Piękna i Bestia,
- Stowarzyszenie kibiców Dzieci Białegostoku oraz
- Crazy Needles Julia Wolf.
Ostatnio dołączył do nich też Łukasz, sąsiad Andrzeja. Wraz z rodziną szył maseczki dla szpitali, teraz pomaga na jeszcze większą skalę. Właśnie w grupie Białostoczanie pomagają. To ona nas powiadomił o pomocy, którą przyjaciele niosą.
Bez wątpienia lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni i wszyscy inni, którzy codziennie walczą o zdrowie nasze i naszych bliskich stoją na pierwszej linii frontu. Nie zapominajmy o tym, bo to dzięki nim nasze szpitale funkcjonują, a pacjenci mogą czuć się bezpiecznie. Wykonują oni tytaniczną i niezwykle potrzebną prace, dlatego chcemy im pomagać w tak trudnym dla nas wszystkich okresie, jakim jest epidemia koronawirusa - mówi Łukasz.
- Bo wspólnie, to można góry przenosić. Dlatego zapraszam wszystkich chętnych do pomocy - mówi Andrzej Grubkajtys.
Tu oglądasz: Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek
🔔🔔🔔
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?