Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilkaset choinek spłonęło na stosie

(dor)
Kilkaset choinek spłonęło dzisiaj na wielkim ognisku urządzonym w sanktuarium w Świętej Wodzie. Państwo Janowiczowie z Wasilkowa (na zdjęciu) z całą rodziną wzięli udział w pożegnaniu bożonarodzeniowej tradycji.

Trzeba uczyć dzieci tradycji, tego nigdy dosyć - mówiła pani Janowicz. I osobiście wrzuciła do ognia nieźle jeszcze wyglądającą choinkę. Wcześniej z dziećmi zaśpiewała kolędy i po raz ostatni w tym "sezonie" obejrzeli Świętego Mikołaja. Bo w kościele katolickim śpiewa się kolędy do święta Matki Boskiej Gromnicznej.

Taki sposób pożegnania świąt Bożego Narodzenia bardzo przypadł do gustu rodzinie Franczaków. Swoje drzewko przywieźli do Świętej Wody z Białegostoku. Już po raz drugi. - Dobrze jest zrobić coś związanego z tradycją wspólnie z innymi wiernymi - mówili. I dodali, że takie spotkanie podoba się zwłaszcza dzieciom.

(fot. fot. Jacek Pawłusz)

Uroczystość zorganizował niestrudzony kustosz Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej ksiądz Alfred Butwiłowski. Zanim wrzucił do ognia choinkę powiedział, że w takim spotkaniu wiernych chodzi o to, by uroczyście i z szacunkiem pożegnać wszystko to, co kojarzy się ze świętami Bożego Narodzenia. Ale nie ma obawy. Mikołaj wróci jeszcze w 2009 roku. I pewnie na długo przed Bożym Narodzeniem. Przynajmniej w handlu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny