Kierowcy seniorzy będą oznaczeni?

Ma ostrzegać innych kierowców: jadę wolniej, ale ostrożniej. Do tej pory liść na swoich autach naklejali początkujący kierowcy. Zielony klon ostrzegał innych, by byli bardziej wyrozumiali dla nowicjuszy. Teraz po podobną symbolikę sięgnęli wrocławscy weterani szos.

Ich zdaniem, liść dębu ma świadczyć, że przed nami jest kierowca, który jeździ spokojniej niż inni. Ale też ze względu na wiek trzeba na niego bardziej uważać.

Czy pomysł ma szansę przyjąć się też w Białymstoku? - Sama jestem kierowcą i wiem, że ludzie starsi potrzebują więcej czasu na podejmowanie decyzji podczas prowadzenia samochodu - zachwala pomysł Renata Pełka, prezes Stowarzyszenia Samopomocowego Rada Seniorów Dzielnicy Antoniuk. - Przydałoby się więcej tolerancji na drogach.

Bo u osób w podeszłym wieku reakcje są wolniejsze, trudniej też im się skoncentrować. - Szkoda, że prawo nie zmusza starszych kierowców do częstszych badań lekarskich. A o takie apelujemy do wielu lat - mówi Elżbieta Trzebińska, lekarz medycyny pracy.

Pomysł z liściem dębu podoba się policjantom. - Byłby jasnym sygnałem: jestem starszy, jadę wolniej, bezpieczniej. Pomóż mi włączyć się do ruchu, zaparkować - tłumaczy podinsp. Jacek Dobrzyński, rzecznik podlaskiej policji. - I w żaden sposób nie uwłaczałby starszym kierowcom.

Innego zdania jest Tadeusz Piot-rowski, szef jednej z białostockich szkół nauki jazdy: - Trzeba spojrzeć na statystyki. To młodzi kierowcy powodują najwięcej kolizji. Starsi są raczej przykładem jazdy zgodnie z przepisami i nie powinno się ich w jakikolwiek sposób oznaczać.

Czy akcja jest dobrym pomysłem? Skomentuj!