Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kelemen: Legia wygrała z nami zbyt łatwo

(JLAS)
Marian Kelemen
Marian Kelemen Archiwum

Do 39. minuty gra Jagiellonii mogła się podobać. Bramka dla Legii otwierająca wynik meczu Was sparaliżowała?

Marian Kelemen (bramkarz Jagiellonii):
W pierwszej połowie mieliśmy jedną sytuację. Szkoda, że jej nie wykorzystaliśmy. Gdybyśmy pierwsi otworzyli wynik, dużo łatwiej by nam się grało. Uważam, że pierwsze trzydzieści minut zagraliśmy bardzo dobrze. Później się coś się zepsuło i Legia objęła prowadzenie. A wiadomo, gdy ten zespół pierwszy strzela gola, ciężko jest go gonić.

Czy druga połowa z Legią była najgorszą w tym sezonie w Waszym wykonaniu?

Rzeczywiście, nie pamiętam, żebyśmy grali tak nieodpowiedzialnie - szczególnie z tyłu. Legia utrzymywała się przy piłce i grała mądrze. Zasłużenie strzeliła kolejne gole.

Sądziliście, że długimi piłkami do Cernycha możecie zaskoczyć Legię?

To, co sobie założyliśmy przed meczem nie do końca nam wychodziło. Nie pozostaje nam jednak nic innego, jak podnieść głowy, bo mamy przed sobą kilka ważnych spotkań. Od nich zależy, w jakich nastrojach będziemy czekać na wiosnę.

Dlaczego tak źle na tle Legii wyglądaliście pod względem kondycyjnym?

Nie uważam, że tak było. Ciężko trenujemy pod każdym względem. Może trochę za dużo biegaliśmy za piłką w drugiej połowie. Ofensywa rywali pokazała, że jest silna i ciężko z nią konkurować.

Irytowałeś się na kolegów, że zbyt łatwo dopuszczali legionistów pod Twoją bramkę?

Cała defensywa przespała dwie ostatnie bramki. Pod tym względem oraz wieloma innymi, nie zagraliśmy tak, jak tego oczekiwaliśmy. Legii zbyt łatwo przyszło to zwycięstwo.

Czy spotkania z Ruchem nie możecie się już doczekać?

Poniekąd tak, bo liczymy, że się odbudujemy. Piłka jest przewrotna, dlatego może się okazać, że w Chorzowie wrócimy do swojej gry. Spotkanie z Legią było jednym z wielu, stąd nie możemy go rozpamiętywać. Przed nami kolejne wyzwania. Mamy coś do udowodnienia nie tylko kibicom, ale też sobie. Jedziemy tam, by się odkuć i dopisać kolejne trzy punkty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny