Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamila Stepaniuk chce na olimpiadę

Krzysztof Jankowski [email protected] tel. 85 730 67 86
Na mistrzostwach świata w Moskwie Kamila Stepaniuk skoczyła 193 centymetry i zajęła siódme miejsce. W czerwcu tego roku startowała na zawodach w Opolu i ustanowiła tam nowy rekord Polski - skoczyła 199 cm.
Na mistrzostwach świata w Moskwie Kamila Stepaniuk skoczyła 193 centymetry i zajęła siódme miejsce. W czerwcu tego roku startowała na zawodach w Opolu i ustanowiła tam nowy rekord Polski - skoczyła 199 cm. archiwum zawodniczki
Pochodząca z naszego miasta lekkoatletka ustanowiła w tym roku nowy rekord Polski w skoku wzwyż kobiet. Niespełna trzy tygodnie temu zajęła siódme miejsce na rozgrywanych w Moskwie Mistrzostwach Świata. Poznajmy Kamilę Stepaniuk.

Moja przygoda ze sportem zaczęła się w czwartej klasie podstawówki. Chodziłam wtedy do bielskiej "czwórki", a moim pierwszym nauczycielem i osobą, która zachęciła mnie do sporu był nauczyciel Jan Rudeczko. To on pierwszy uczył mnie skakać wzwyż - wspomina piękna sportsmenka, którą dziś podziwiają młodzi adepci lekkoatletyki.

Kamila Stepaniuk przyznaje, że do sportu zawsze ją ciągnęło, a pierwsze treningi, starty na zawodach i zdobywane laury wspomina z przyjemnością.

- Do sportu nigdy nie trzeba było mnie długo namawiać. Od początku bardzo lubiłam zajęcia wf - opowiada lekkoatletka.

A że była wszechstronnie utalentowana, więc nauczyciele i trenerzy chętnie widzieli ją w różnych dyscyplinach.

- W gimnazjum trafiłam do pana Dariusza Duszkowskiego i oprócz lekkiej atletyki zaczęłam grać w siatkówkę - wspomina Kamila. - Razem z koleżankami z drużyny wywalczyłyśmy w mistrzostwach województwa drugie miejsce. W tym samym składzie startowałyśmy na zawodach lekkoatletycznych i również z sukcesami.

To była wielka radość dla trenera.

- Mieliśmy bardzo zdolną grupę dziewcząt - mówi Dariusz Duszkowski. - Trzykrotnie byliśmy na mistrzostwach Polski, zajmowaliśmy wysokie miejsca w podlaskiej gimnazjadzie. A Kamila ustanawiała kolejne rekordy.

W gimnazjum zawodniczka rozpoczęła profesjonalne treningi lekkoatletyczne pod okiem byłego bielskiego olimpijczyka Eugeniusza Bedeniczuka.

- Do pana Bedeniczuka trafiłam dzięki moim rodzicom. To mój tata poprosił trenera, by zechciał ze mną pracować - mówi Kamila Stepaniuk. - To wtedy zapadła decyzja, że pójdę w tym kierunku, że wybieram lekką atletykę. Tamte lata zostaną na zawsze w mojej pamięci.

Z czasem koleżanki z zespołu poszły swoją drogą, a Kamila trafiła do szkoły mistrzostwa sportowego w Białymstoku, gdzie cały czas się rozwijała trenując też ze szkoleniowcami Podlasia Białystok. Ciągle śrubowała swoje osiągnięcia, aż przyszły medale mistrzostw Polski, a w tym roku rekord kraju i złoto na Uniwersjadzie w rosyjskim Kazaniu. Start na mistrzostwach świata w Moskwie Kamila nie uważa za do końca udany.

- Siódme miejsce to dla mnie ogromny sukces, ale mam pewien niedosyt, bo mój wynik znacznie odbiegał od rekordu życiowego - mówi Kamila. - Wiem nad czym muszę pracować i co poprawić. Jestem w życiowej formie i wiem, że stać mnie na wysokie skakanie. Cały czas marzę o udziale w igrzyskach olimpijskich. Jeśli wszystko dobrze się ułoży, to w 2016 r. chciałabym wystąpić w Rio de Janeiro.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny