Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamila Lićwinko i Wojciech Nowicki jadą do Rio

Tomasz Dworzańczyk
Kamila Lićwinko po raz pierwszy od dłuższego czasu zaprezentowała się przed białostocką publicznością i ten występ był dla niej udany, bo wypełniła minimum kwalifikacyjne do igrzysk w Rio
Kamila Lićwinko po raz pierwszy od dłuższego czasu zaprezentowała się przed białostocką publicznością i ten występ był dla niej udany, bo wypełniła minimum kwalifikacyjne do igrzysk w Rio Wojciech Wojtkielewicz
Kamila Lićwinko i Wojciech Nowicki zapewnili sobie wczoraj kwalifikację olimpijską. Podlasianie wypełnili minimum do Rio podczas mityngu w Białymstoku.

Lekkoatleci białostockiego klubu osiągnęli najlepsze wyniki w tym sezonie na doskonale im znanym stadionie w Zwierzyńcu. Lićwinko skoczyła wzwyż 193 cm, a Nowicki rzucił młotem 78,36. To wszystko odbyło się podczas zyskującego coraz większą rangę IV Mityngu Wschodzący Białystok.

- To świetna impreza. Przyjechało wielu dobrych i bardzo dobrych zawodników. Wszystko było fajnie zorganizowane, dlatego tym bardziej cieszy, że udało mi się wypełnić minimum u siebie w domu - mówi Nowicki.

Młociarz Podlasia podczas konkursu dwukrotnie przekroczył granicę 78 metrów. Już w drugim rzucie uzyskał 78,05 m, natomiast jego przedostatnia próba była lepsza o 31 cm.

- Przede mną jeszcze jest kilka startów do igrzysk. Wezmę udział choćby w mistrzostwach Europy w Amsterdamie oraz mistrzostwach Polski w Bydgoszczy. Tam zresztą wybieram się już w najbliższą niedzielę na Europejski Festiwal Lekkoatletyczny - mówi Nowicki.

Mniej zadowolona po konkursie skoku wzwyż była Kamila Lićwinko, choć także zapewniła sobie występ na igrzyskach. Podlasianka rozpoczęła od strącenia poprzeczki na wysokości 188 cm, ale poprawiła się w drugiej próbie. Kolejną wysokość - 193 cm, także zaliczyła za drugim podejściem. Pewna już wówczas startu w Rio, przeniosła poprzeczkę na 196 cm. Z tą wysokością jednak już sobie nie poradziła.

- Zależało nam na lepszych technicznie skokach. Jest kilka rzeczy, które trzeba poprawić, choćby w rozbiegu. Kamila na treningach wygląda najlepiej w życiu, ale jeszcze nie ma to przełożenia na zawody. Mam jednak nadzieję, że uda nam się to uzyskać - komentuje Michał Lićwinko, mąż i trener Kamili.

Nieźle zaprezentowali się też inni białostoczanie. Martyna Dąbrowska (UKS Bojary) wygrała bieg na 400 m (53,44 sek.), Katarzyna Sokólska (UKS Bojary) na 100 m (11.66). Na tym samym dystansie ustąpiła jej m.in. koleżanka klubowa - Klaudia Konopko. Paulina Mikiewicz-Łapińska (Podlasie) była natomiast druga na 800 m (2.03, 63). Na drugim miejscu została sklasyfikowana także Daria Zabawska, która rzuciła dyskiem na odległość 56,98 m.

Jedną z największych gwiazd białostockiego mityngu był Konrad Bukowiecki. 19-letni kulomiot nazywany jest następcą Tomasza Majewskiego. Wczoraj rzucał grubo ponad 22 metry, choć juniorską, sześciokilogramową kulą.

- To dlatego, że przygotowuję się do obrony tytułu mistrza świata juniorów - wyjaśnia Bukowiecki. - Ogólnie, celowałem w młodzieżowy rekord świata, wynoszący 23 metry i żałuję, że to mi się nie udało właśnie w Białymstoku, bo zawsze chętnie tu przyjeżdżam i dobrze mi się tu startuje - kończy.

Polub Sport na Poranny.pl na FB i bądź zawsze na bieżąco!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny