W ubiegły piątek na skrzyżowaniu ulic Krakowskiej i Kalinowskiego uruchomiana została sygnalizacja świetlna. - I w zasadzie nie ma w tym nic niepokojącego gdyby nie to, że przy zerowym ruchu w nocy, sygnalizacja wciąż działa co trzydzieści sekund zmieniając światła - napisał do nas Walentyn Pankiewicz. - Również co pół minuty włącza się zielone światło dla pieszych, których tam w nocy nigdy nie ma.
Dodatkowo sygnalizacji dla pieszych towarzyszy głośny dźwięk, który ma pomagać niewidomym. Tyle, że ani widomych ani niewidomych w tym czasie na przejściu nie ma.
- Zastanawiam się, jaki jest sens działania sygnalizacji w nocy, kiedy ruch jest naprawdę nikły - pisał nasz Czytelnik. - Czy mieszkańcy okolicznych bloków naprawdę muszą niedosypiać z powodu głośnego sygnału sygnalizatora? Sądzę, że po godzinie 22 kiedy ruch maleje, można by sygnalizację wyłączyć, ewentualnie wprowadzić w tryb awaryjny (miganie żółtego światła). Nie sposób w taką pogodę zamykać szczelnie okno - denerwował się Pankiewicz.
Z interwencją w tej sprawie zgłosiliśmy się do urzędników. Niestety, od kilku dni nie potrafili udzielić nam żadnej odpowiedzi.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?