Bezpośrednio po zakończeniu meczu chłopcy byli bardzo podłamani, ale później dotarło do nich, że trzecie miejsce też jest ogromnym sukcesem - mówi szkoleniowiec MOSP-Jagiellonii.
Przed rozpoczęciem ostatniej serii gier każdy z zespołów miał jeszcze szansę na złoto. Stawka usztywniła nieco poczynania białostoczan, którzy w pierwszej połowie ograniczyli się do obrony własnej bramki i szukali szansy w kontratakach.
- Takie były założenia przedmeczowe i zawodnicy starali się je realizować - tłumaczy Woroniecki. - Stworzyliśmy dwie okazje do strzelenia goli, ale Sebastianowi Budnikowi zabrakło zimnej krwi - dodaje.
Odkryli się po przerwie
Rywale w pierwszej połowie także pudłowali w znakomitych sytuacjach i na przerwę obie ekipy schodziły, remisując bezbramkowo.
- Wiedzieliśmy, że w toczonym równolegle meczu Legii Warszawa i Cracovii Kraków jest remis 2:2, więc postanowiliśmy w drugiej połowie się odkryć i powalczyć o pełną pulę - opowiada Woroniecki.
Lechici wciąż jednak grali uważnie pod własną bramką i nie dali się zaskoczyć. Błędy zaczęli popełniać za to białostoczanie i w 67. minucie Michał Szóstko faulował w polu karnym jednego z napastników "Kolejorza".
- Nasz bramkarz Grzegorz Nowajczyk wyczuł intencje strzelca i obronił jedenastkę. Zresztą, zasłużenie został wybrany najlepszym golkiperem imprezy - chwali podopiecznego Woroniecki.
Niestety, kilka minut później Podlasianie nie mieli już tyle szczęścia. Poznaniacy sprytnie wykonali rzut rożny, po którym objęli prowadzenie.
- Próbowaliśmy jeszcze ratować remis, więc wprowadziliśmy na ostatnie minuty dwóch rezerwowych graczy - relacjonuje Woroniecki.
Trafili w poprzeczkę
Niewiele brakowało, by manewr przyniósł skutek, lecz po strzale głową Tomasza Porębskiego piłka trafiła w poprzeczkę bramki lechitów.
- Po tej zaprzepaszczonej przez nas okazji rywale wyprowadzili kontrę i ustalili wynik meczu - kończy opiekun młodych białostoczan.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?