Joanna Zapolska: Gdy dbamy o nasze ciało, stajemy się szcześliwsi

Załóżmy, że bardzo chcę schudnąć. Od czego mam zacząć?

Joanna Zapolska (wicemistrzyni świata w fitness): Przede wszystkim od zmiany stylu życia. Nie zaczynamy od samego procesu chudnięcia. Nie taki cel sobie wyznaczamy. Bo odchudzanie zaczyna się od zmiany w głowie, czyli zmiany naszej świadomości. Oczywiście, każdy to wie, że należy zdrowo się odżywiać i ćwiczyć. Jednak nie ma złotych środków. Tu bardzo ważna jest systematyczność. Należy ćwiczyć minimum trzy razy w tygodniu. Dla zdrowia i dla odchudzania. Przede wszystkim ważny jest wysiłek aerobowy. Musi być dłuższy i ciągły. Od pół godziny do 60 minut. Musi to być wysiłek o niskiej lub umiarkowanej intensywności. Bardzo potrzebny jest trening średniomęczący taki jak np. marsz przeplatany joggingiem lub jazda na rowerze.

Czy to wystarczy, aby uzyskać wymarzony efekt?

Jeżeli dużo schudniemy, nasze ciało może być zbyt wiotkie, miękkie. Wtedy polecam długotrwały trening aerobowy ciągły plus ćwiczenia wzmacniające mięśnie i redukcja tłuszczu podskórnego. Może to być wysiłek mięśniowy np. podczas pracy fizycznej w polu, brzuszki, ćwiczenia na biodra, pośladki i ramiona. W klubie fitness na maszynie, również angażujemy mięśnie. Podsumowując żeby dobrze i prawidłowo się odchudzać potrzebny jest długotrwały wysiłek np. rower, chodzenie po bieżni i wysiłek, który będzie angażował mięśnie.

I jak długo powinniśmy ćwiczyć?

Do końca życia. Tak jak myjemy zęby tak powinniśmy dbać o nasze ciało. W momencie gdy mamy nadwagę to nasze ciało powinno mieć roczny tryb spokojnych treningów trzy raz w tygodniu. To minimum dla duszy i ciała. Pierwsze efekty są bardziej widoczne, gdy jesteśmy młodsi. Generalnie, jak długo doprowadzaliśmy się do takiego stanu, tak długo później nad nim powinniśmy pracować. Jeśli nie ćwiczyliśmy 20-30 lat to tyle tez powinniśmy dbać o siebie.

I do tego dieta...
Wyobrażam to sobie tak: jeden posiłek, obiad to ściśnięta piąstka węglowodanów np. ryżu lub makaronu, piąstka ryby i mięsa i dwie piąstki przeznaczone na warzywa. Ja w swojej diecie nie stosuję słodyczy. Ciasteczka itp. to zbyt duże ilości kalorii i energii. A to się przetwarza w tkankę tłuszczową.

A później można rozpocząć ćwiczenia np. w domu z płytami Chodakowskiej?

Oczywiście to bardzo pozytywny objaw, że ludzie zaczynają trenować. Jednak ćwiczenia z Chodakowską dla jednych się nadają dla innych nie. Jeżeli ćwiczymy sami przed telewizorem, to tak jakbyśmy uczyli się samodzielnie śpiewać. Zupełnie czym innym jest wykonywanie ćwiczeń z trenerem.

I to do niego najlepiej jest się zgłosić...

Tak. To najlepsze rozwiązanie. Przyjść, skonsultować się i zacząć ćwiczyć na siłowni. Z treningiem i trenerem jest jak z wizytą u lekarza.

Jak zachęci Pani ludzi do uprawiania sportu i dbania o dietę?

Zachętą do ćwiczeń będzie myślenie o zdrowiu w przyszłości. Trzeba wiedzieć, że uprawianie sportu i dbanie o dietę jest także szansą na poprawę jakości życia. Poprawimy również nasze codzienne samopoczucie i m.in. wydolność krążenia krwi. Po prostu potrzebujemy wysiłku fizycznego. A im jesteśmy starsi, tym bardziej go doceniamy. Bo zdrowy styl życia daje nam szczęście.