Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Joanna Mendak

Redakcja

Była jedną z najmłodszych, a zarazem największych gwiazd tgorocznych Igrzysk Paraolimpoijskich w Atenach. Piętnastoletnia Joanna Mendak, pływaczka MUKS Suwałki, zdobyła złoty medal w wyścigu na 100 metrów stylem motylkowym i brązowy na 100 m dowolnym. Mało tego, w rywalizacji ze zdrowymi rówieśniczkami, zdobyła brązowy medal Mistrzostw Polski do lat 15.
- Niemożliwe?! Jestem jedną z nominowanych do "Złotych Kluczy Porannego" - pytaniem odpowiada Joasia. - To fajna rzecz w ostatnich dniach tego wspaniałego dla mnie roku.
O Menadakównie bardzo głośno od dwóch lat. Niedowidząca dziewczyna z Suwałk, w Argentynie zdobyła srebrny medal w mistrzostwach świata w swojej kategorii upośledzenia. Przegrała tylko z dwukrotnie wówczas od siebie starszą pływaczką z Chin. Parę miesięcy później, na Pucharze Europy w Brnie, odebrała dwukrotnie starszej od siebie Azjatce rekord świata na 100 m motylkiem. Potem ciężko pracowała na sukcesy zarówno wśród zdrowych, jak i niepełnosprawnych.
Po raz pierwszy w życiu w "normalnych" mistrzostwach Polski stanęła na najniższym podium. Podbudowana sukcesem, w Atenach, wśród niedowidzących o ponad sekundę pobiła paraolimpijski rekord. Rozczulająco brzmiały pytania dzienikarzy o to, co czuła, widząc rezultat na wielkiej tablicy wyników.
- Niestety, nie dowidzę - mówiła Joasia. - O tym, że wygrałam, i to z rekordowym rezultatem, dowiedziałam się z okrzyków polskiej dziennikarki, bodaj z Radia Katowice.
My, poprosiliśmy Mendakównę o porównanie medalowych sukcesów: wśród zdrowych i niepełnosprawnych.
- Oba medale są dla mnie bardzo ważne - opowiada suwalska pływaczka.- W ich zdobycie włożyłam tyle samo wysiłku. Różnica jest podstawowa: po raz pierwszy w życiu nagrodą za mój sukces był "Mazurek Dąbrowskiego". Dalej chyba nie muszę tłumaczyć.
W sporcie niepełnosprawnych Joasia zdobyła wszystko, co mogła. Jej ambicją jest teraz wdarcie się na szczyt wśród zdrowych. Idolką Mednakówny jest Otylia Jędrzejczak, mistrzyni olimpijska także w stylu motylkowym. Śladem Otylii, która wystawiła swój złoty medal na licytację, poszła młodziutka suwalczanka. Brązowy medal paraolimpijski przeznaczyła dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- Mnie się udało, ale wciąż jestem dzieckiem poszkodowanym przez los - mówi Mendakówna. - Poprzez Orkiestrę Jurka Owsiaka chcę ulżyć innym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny