Nie wszystkie dzieci mogą spędzić swoje święto 1 czerwca, tak jak by chciały. Z pewnością do tych dzieciaków należą podopieczni Kliniki Onkologii i Hematologii Dziecięcej w UDSK w Białymstoku. Obecny czas i pandemia koronawirusa jest dla nich jeszcze cięższa. Mają zakaz odwiedzin. Pozostają zamknięci wyłącznie z jednym ze swoich rodziców w szpitalnym pokoju. Dlatego kilku białostockich wolontariuszy i przedsiębiorców postanowiło wesprzeć dzieci w dniu ich święta.
Taka pomoc to sama przyjemność. Nie zastanawiałam się nawet przez chwilę, kiedy zapytano czy pomogę - mówi Magdalena Łukasik, właścicielka firmy Ogarnij Bazę. Wybrałam stroje postaci z bajek, które są teraz na topie. Moi znajomi wolontariusze przebrali się i spędziliśmy wspólnie z dziećmi z onkologii bardzo fajny czas. Widząc usmiech na ich twarzach, wiem, że warto pomagać - dodaje Magdalena Łukasik.
Staram się brać udział we wszystkich akcjach, gdzie jest to tylko możliwe, aby pomóc innym ludziom. Dzisiaj jest ważny dzień, 1 czerwca - dzień dziecka, więc nie tylko swoim dzieciom chciałem podarować dziś trochę uśmiechu, ale również dzieciom z onkologii, które są zamknięte w szpitalu, nie mogą wychodzić na zewnątrz. Cały weekend trwały różne fajne akcje, a na nas wypadło na dzisiaj, więc jesteśmy i działamy. A dlaczego onkologia? Tam są dzieci, których leczenie w szpitalu trwa bardzo długo. Jest to ogromny stres dla rodziców ale też dla samych dzieci. W związku z tym, każdego dnia te dzieciaki i ich rodzice powinni dostawać ogromne wsparcie - tłumaczy Adam Bartosiak, trener personalny.
Wolontariusze przebrani za bohaterów z kreskówek spotkali się z dziećmi - przez szybę. Przybijali sobie piątki, rozmawiali z dziećmi i ich rodzicami. Wszystko po to, żeby wywołać uśmiech na ich twarzach.
Jesteśmy z fundacji Pomóż Im. Nasi wolontariusze przebrali się za maskotki, żeby umilić dzieciakom ich święto. Na co dzień jesteśmy na oddziale onkologii, ale niestety pandemia utrudniła nam osobisty kontakt z dziećmi. Teraz w tym trudnym czasie kontaktujemy się z dziećmi wirtualnie, prowadząc z nimi wideo rozmowy. Ta nasza obecność i takie akcje jak dziś, przypominają dzieciom, że o nich pamiętamy, że wspieramy, jesteśmy z nimi. Dajemy im tę radość, mimo, że są w szpitalu - mówi Dominika Chimkowska z Fundacji Pomóż Im.
Jako Catering Zdrowy Box chcielibyśmy przekazać dzieciaczkom deserki, aby umilić im pobyt w szpitalu, ten trudny czas. Ja sama przechodziłam tę straszną chorobę jaką jest nowotwór i wiem jak ważne jest wsparcie - mówi Aldona Strzymińska, trener personalny i przedstawiciel firmy Catering Zdrowy Box.
Dzieci były bardzo zadowolone z cateringu, a tym bardziej z tego, że mogły zobaczyć z bliska bohaterów kreskówek. Bardzo mi smakowało, sok wypiłam od razu - powiedziała uśmiechając się 7 letnia Gosia.
Te nasze dzieci, zwłaszcza w okresie pandemii są odizolowane od całego świata. Nie przychodzą wolontariusze. Nie przychodzą do nich obydwoje rodzice, ponieważ razem z dzieckiem może przebywać tylko jeden rodzic. Taki gest jest bardzo ważny. Dzieciom poprawia się humor, uśmiechają się. Łatwiej znieść im te trudne warunki czyli kłucie, podawanie leków, kroplówki, przebywanie w reżimie sanitarnym. Więc to jest bardzo ważne - podkreślała Elżbieta Leszczyńska dr n. med. z Kliniki Onkologii i Hematologii Dziecięcej UDSK w Białymstoku.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?