W jesiennym spotkaniu Jagiellonia Białystok przegrała na wyjeździe z Wisłą Płock 1:3., a bramki strzelili wówczas: dla Wisły - Alan Uryga 25, Mateusz Szwoch 69, Jakub Rzeźniczak 81, a dla Jagiellonii Patryk Klimala 56.
- Tak, wszyscy pamietamy ten mecz. Byliśmy, moim zdaniem, lepszym zespołem - mówi piłkarz Jagi Zoran Arsenić. - Jako pierwsi strzeliliśmy gola, potem był VAR, straciliśmy dwie bramki, potem wróciliśmy. Pamiętam, że oni nam strzelili trzy gole po naszych błędach. Nie mieli dużo sytuacji, my naprawdę graliśmy dobrze. Wiemy, że musimy być skoncentrowani przez cały czas, bo to jest zespół, który dobrze się odnajduje w stałych fragmentach, potrafiący grać z kontrataku. Musimy na to uważać przez cały mecz. Wszyscy wiemy, jak Furman uderza piłki. Strzały i dośrodkowania są mocne, nie ma dużo czasu na reakcję. Wszyscy jesteśmy tutaj długo i wiem jak on to robi. Musimy być skoncetrowani, wtedy też zagramy na zero. Myślę, że zawsze kiedy przegrywasz pierwszy mecz, przychodzi rewanż. Nie patrzymy na tabelę. Wiem, że jest dużo zespołów, pomiędzy którymi różnica wynosi kilka punktów, także do końca sezonu będzie ciężko. Skoro w pierwszym meczu przegraliśmy, to chcemy się zrewanżować - powiedział białostocki defensor.
Jagiellonia - Legia zza kulis. Stadionowe piękności i szalon...
Jagiellonia Białystok. Oni są lub będą do wzięcia za darmo. ...
Aleksander Śliwka - Orlen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?