Jagiellonia nie powinna mieć problemów z licencją. Wzorcowy wniosek z Białegostoku

Portal laczynaspilka.pl opublikował informacje z posiedzenia komisji do spraw licencji klubowych. Można w nim przeczytać, że jeden z wniosków był wręcz wzorcowy, a pochodził właśnie z Białegostoku.

– To dla nas duża satysfakcja i ogromna radość. Trzeba bowiem wiedzieć, że przepisy są bardzo rygorystyczne, a osoby pracujące w komisji sprawdzają wszystko drobiazgowo – mówi wiceprezes Jagiellonii Agnieszka Syczewska. – Wyróżnienie naszego wniosku to ogromny powód do dumy – dorzuca.

Na prestiżowe wyróżnienie zapracował cały zespół ludzi.

Czytaj:Radny Zbigniew Brożek chce kasy dla Jagiellonii Białystok. Miasto: To niepoważne

– To zasługa wielu osób, odpowiedzialnych za finanse, administrację, czy infrastrukturę. Praca nad tym, by do wniosku nie było zastrzeżeń, tak naprawdę trwa cały rok. Tym większa jest nasza radość –zaznacza Syczewska.

Przy wnioskach licencyjnych innych klubów nie było już tak różowo. Komisja poinformowała, że kryteria sportowe i prawne spełnili wszyscy zainteresowani, ale jest sporo zastrzeżeń do sprawozdań finansowych. Sześć klubów ekstraklasy zostało wezwanych do złożenia dodatkowych wyjaśnień. W przypadku dwóch z nich uchybienia są tak poważne, że mogą one nie uzyskać licencji na grę w ekstraklasie w sezonie 2017/18. Nie ujawniono, kto jest zagrożony, chociaż można przypuszczać, że w gronie tym znajduje się borykający się z poważnymi problemami finansowymi Ruch Chorzów.

Wszystkie wątpliwości powinny zostać wyjaśnione do 5 maja. W przeciwnym razie komisja może nałożyć na klub, który nie dopełnił obowiązku kary, z odmową wydania licencji włącznie.

25.04.2017 #TOPsportowy24