Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok. Porażka z Cracovią przyćmiła kilka klubowych jubileuszów

Wojciech Konończuk [email protected] tel. 85 748 95 31
Alexix Norambuerna wszedł do historii Jagiellonii jako strzelec gola numer 300 w ekstraklasie
Alexix Norambuerna wszedł do historii Jagiellonii jako strzelec gola numer 300 w ekstraklasie Anatol Chomicz
Strata punktów przez żółto-czerwonych w spotkaniu z Cracovią Kraków tak przykuła uwagę mediów i kibiców, że bez większego echa przeszło kilka jubileuszowych osiągnięć białostoczan.

Przede wszystkim w końcówce spotkania z Pasami Alexis Norambuena strzelił gola nr 300 w historii występów białostoczan w ekstraklasie.

Wszystko zaczęło się 10 sierpnia 1987 roku, podczas pamiętnego meczu Jagi z Widzewem Łódź, oglądanego przez rekordową, ocenianą na prawie 40 tys. liczbę kibiców. W 7. minucie żółto-czerwonych na prowadzenie wyprowadził Jarosław Michalewicz, zdobywając pierwszą w historii bramkę dla Jagi w najwyższej klasie rozgrywkowej. Niestety, prowadzenia nie udało się utrzymać i potyczka z Widzewem zakończyła się remisem 1:1.

Na gola numer 100. trzeba było czekać ponad 10 lat, do 29 września 2007 r. Traf chciał, że rywalem znów był Widzew, a szczęśliwym strzelcem został Marek Wasiluk. Rosły obrońca popisał się celnym uderzeniem głową, a żółto-czerwoni pokonali łodzian 2:1.

Kolejną setkę bramek jagiellończycy zdobyli znacznie szybciej. 8 marca 2011 roku białostoczanie zremisowali ze Śląskiem Wrocław 1:1, a bramka numer 200 poszła na konto oczywiście najlepszego strzelca - Tomasza Frankowskiego.

Dopiero kolejny jubileusz przypadł na przegrany mecz. Norambuena w 89. minucie spotkania z Cracovią przymierzył z linii pola karnego, ale było to trafienie na otarcie łez, bo punkty pojechały do Krakowa.
W meczu z Cracovią swoje 30. mecze w barwach Jagi w ekstraklasie rozegrali Ugo Ukah i Maciej Gajos. Ten drugi mógł jubileusz uczcić przepiękną bramką, ale po jego uderzeniu futbolówka wylądowała na poprzeczkę.

W miniona sobotę uhonorowany został Rafał Grzyb, który w Jadze rozegrał w ekstraklasie już sto spotkań. Niestety, licznik na razie stanął, bo środkowy pomocnik białostoczan leczy kontuzję.

- Nawet nie wiedziałem, że jest coś takiego, jak więzozrost i że jego zerwanie może być tak bolesne. Teraz potrzeba mi czasu, by wszystko wróciło do normy. Mam nadzieję być gotowy do gry na początek rundy rewanżowej, czyli na 8 listopada - mówi kapitan Jagi.

Grzyb jest cały czas z drużyną i zapewnia, że duch w zespole nie upadł.

- Pewnie, że po porażce nikt nie skacze z radości, ale nasza gra nie wyglądała wcale tak źle, jak niektórzy uważają. Nastroje są bojowe i jestem przekonany, że wszyscy chcą zrehabilitować się w meczu z Koroną Kielce - kończy jagiellończyk.

Niestety, w Kielcach zabraknie nie tylko jego, ale i Jonatana Strausa. Młody obrońca ma pękniętą kość piszczelową i jest to poważny uraz.

- Zabieg w tej sytuacji jest niemal pewny, a to oznacza, że Jonek już do końca roku nie wybiegnie na boisko - mówi masażysta Jagi Marcin Piechowski.

Pozostali jagiellończycy, już z powracającym po kontuzji Filipem Modelskim, szykuję się do sesji wyjazdowej. 18 października zagrają w lidze z Koroną w Kielcach, a trzy dni później - W Pucharze Polski ze Śląskiem we Wrocławiu.

Ważnym elementem przygotowań będzie sobotni mecz sparingowy z Żalgirisem Wilno (godz. 15, na stadionie miejskim w Białymstoku). Przyjazd lidera litewskiej ekstraklasy to na pewno ciekawe wydarzenie.
Bilety na to spotkanie kosztują 5 zł, a posiadacze karnetów obejrzą potyczkę za darmo.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny