W połowie rundy zasadniczej sytuacja białostockiego zespołu jest zła. Żółto-czerwoni zajmują odległe - 13. miejsce w tabeli i mają tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Sztab szkoleniowy ma zatem nad czym myśleć.
- Na pewno nasz dorobek jest daleki od oczekiwanego, a złożyło się na to wiele czynników. Najważniejszym jest słaba gra defensywna całego zespołu. Straciliśmy najwięcej bramek w lidze, często po prostych błędach, które musimy wyeliminować - zaznacza Probierz.
Szkoleniowiec nie chce już przytaczać argumentów o odejściu ważnych zawodników, zerwanym z powodu występów w europejskich pucharach okresie przygotowawczym i rozegraniu przez dużą liczbę piłkarzy wielu spotkaniach ligowych i reprezentacyjnych. Tego bowiem zmienić się już nie da i wypada myśleć tylko o przyszłości.
- Po przegranym 1:4 meczu z Wisłą Kraków byłem załamany jakością nasze gry - przyznaje opiekun żółto-czerwonych, który po klęsce z wiślakami oddał się nawet do dyspozycji zarządu. - Teraz jest lepiej. Z Piastem Gliwice co prawda też przegraliśmy, ale wyglądało to zupełnie inaczej. Piłkarze nabrali wigoru, żwawiej poruszali się po boisku. Mieliśmy swoje szanse bramkowe i nie wypadliśmy źle na tle drużyny, która przecież lideruje z ogromną przewagą nad konkurentami - dodaje.
W przerwie reprezentacyjnej Jaga nie rozegra żadnego sparingu. Sporo piłkarzy znów wyjechało na zgrupowania kadr narodowych, Sebastian Madera rozchorował się, a kontuzje leczą Taras Romanczuk i Piotr Tomasik.
- Część zawodników grała w środę w spotkaniu trzecioligowych rezerw, kolejny raz wystąpią w drugim zespole w niedzielę - wylicza nasz rozmówca. - W sobotę mamy w planach gierkę wewnętrzną, bo pewna grupa piłkarzy wróci już ze zgrupowań. Ważne, żeby zawodnicy nabrali pewności siebie i nad tym pracujemy - przekonuje.
Z zespołem od kilku dni trenuje Peter Cogley. CV słowackiego obrońcy wygląda dobrze i nie jest wykluczone, że 27-letni piłkarz dołączy do Jagi.
- Na razie za wcześnie jest cokolwiek przesądzać. Widać po nim, że nie ma zaległości treningowych, ale chce zobaczyć, co pokaże w sobotniej gierce - informuje Probierz.
Pozytywnym sygnałem są też gole, strzelane przez jagielloń-czyków. Łukasz Sekulski w dwóch ostatnich meczach rezerw zdobył aż cztery bramki. Karol Świderski dał swoim trafieniem reprezentacji Polski do lat 19 wygraną 1:0 w eliminacjach mistrzostw Europy z Bułgarią. Przemysław Mystkowski strzelił dwa gole w wygranym 5:0 meczu kadry U 18 z Serbią.
Oby było to dobrym prognostykiem przed kolejnym meczem ligowym, który Jaga zagra u siebie 21 listopada. Rywalem będzie Korona Kielce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?