Jagiellonia Białystok do rundy rewanżowej będzie przygotowywać się w Turcji

W tym roku nad Bosforem formę będzie szlifować aż dziewięć ekip z ekstraklasy i pięć z pierwszej ligi. Powód jest dość prozaiczny, bowiem tureckie kurorty oferują klubom dość korzystne warunki cenowe, a także całkiem niezłe bazy i boiska treningowe. Nie bez znaczenia jest też fakt, że w tym regionie o tej porze roku temperatury oscylują w granicach 10-15 stopni Celsjusza, czyli idealnej do grania w piłkę.

- Odkąd pracuję w Jagielonii, to drużyna zawsze udawała się zimą do Turcji. Może raz, czy dwa braliśmy pod uwagę jakieś inne kierunki przygotowań, ale i tak zawsze na końcu najkorzystniej wypadały oferty znad Bosforu - przyznaje Agnieszka Syczewska, dyrektor zarządzająca białostockiego klubu.

Jagiellończycy w tym roku wyjadą do dobrze znanego im Belek, do tego samego hotelu, w którym przebywali przed rokiem. Spędzą tam blisko trzy tygodnie. Podróż rozpoczną już 14 stycznia, a do kraju wrócą 2 lutego - tydzień przed startem wiosennej części rozgrywek. Koszt całego przedsięwzięcia to około 300 tysięcy złotych.

Podczas pobytu w Turcji żółto-czerwoni powinni rozegrać pięć sparingów - z ukraińskimi Worskłą Połtawa (20.01) i Karpatami Lwów (01.02) oraz rumuńskim Vitorulem Constanta (24.01) i azerskim Kapazem (28.01). Do ustalenia jest piąty rywal, z którym białostoczanie zmierzą się w ostatnim dniu zgrupowania.

- To na razie plany, które mogą jeszcze ulec zmianie, bowiem w przeszłości bardzo często bywało, że wstępne ustalenia dotyczące sparingpartnerów ulegały modyfikacji na miejscu - zaznacza Syczewska.
Długie zimowe obozy to tzw. „chleb powszedni” dla większości zawodników z białostockiego zespołu, ale nie dla trenera Ireneusza Mamrota, który w tej dziedzinie jest nowicjuszem. Jego poprzedni klub - Chrobry Głogów przygotowywał się zazwyczaj na własnych obiektach. W tym roku piłkarze pierwszoligowca mają co prawda w planach dziesięciodniowy obóz w Cetniewie, ale to będzie pierwszy taki dłuższy wypad tego zespołu od sześciu lat. Dlatego nie ma co się dziwić, że obecny szkoleniowiec Jagi ekscytuje się na myśl o dłuższej pracy z zespołem na zgrupowaniu.

- Już cieszę się na myśl o wyjeździe do Turcji i długim zimowym okresie przygotowawczym. Będziemy mogli w końcu solidnie popracować nad różnymi aspektami - przyznał po zakończeniu jesiennych rozgrywek trener Mamrot, w rozmowie z oficjalną stroną klubu.

W tureckim Belek białostoczanie nie powinni czuć się obco, bowiem w tym samym czasie i miejscu formę szlifować będą ich rywale z ekstraklasy, m.in. Cracovia Kraków z trenerem Michałem Probierzem, Zagłębie Lubin, Lech Poznań, Lechia Gdańsk, czy Pogoń Szczecin. W innych tureckich kurortach będą trenować także piłkarze Korony Kielce, Arki Gdynia i Sandecji Nowy Sącz.

Poza Turcją, dość popularnym kierunkiem jest też Cypr, gdzie wybierają się zimą cztery kluby z polskiej ekstraklasy - Wisła Płock, Śląsk Wrocław, Górnik Zabrze i Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Hiszpanię wybrały natomiast pierwszy ligowy rywal Jagi - Piast Gliwice, a także Wisła Kraków i Legia Warszawa. Mistrzowie Polski będą mieć zresztą najbardziej urozmaicone przygotowania, bowiem obok obozu w Hiszpanii, czeka ich wcześniej zgrupowanie w USA, połączone z udziałem w towarzyskim turnieju Florida Cup, w którym wystąpią m.in. Glasgow Rangers i PSV Eindhoven.

Jagiellonia - Legia Warszawa. 24.09.2017. Kibice Jagiellonii cieszą się po zwycięstwie