21-letni Pawłowski przeszedł w lipcu z Widzewa do hiszpańskiej Malagi za 300 tysięcy euro w ramach wypożyczenia. Za transfer definitywny Hiszpanie zaoferowali 700 tys. euro.
Jagiellonia, która wcześniej wypożyczyła zawodnika do Widzewa, zablokowała transfer, twierdząc, że łodzianie nie mogą sprzedać piłkarza bez jej zgody. Tym bardziej, że Widzew miał w międzyczasie nałożony zakaz transferowy.
W poprzednim miesiącu Komisja Ligi Ekstraklasy SA przyznała jednak rację łodzianom w tej sprawie. Od jej orzeczenia Jagiellonii przysługiwało prawo złożenia apelacji do Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN. Wczoraj ten organ wydał decyzję niepomyślną dla białostockiego klubu.
- Na razie nie wiem jakie podejmiemy dalsze kroki w tej sprawie. Najpierw chcielibyśmy zapoznać się z uzasadnieniem, a dopiero potem przedstawimy stanowisko klubu - komentuje Agnieszka Syczewska, dyrektor zarządzający Jagiellonii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?