Jacek Łapiński jest najmłodszym z ubiegających się o fotel burmistrza Łap. Ma 29 lat. Na początku spotkania zaprezentował osoby, które z jego listy kandydują do rady miejskiej.
- Dosyć etatowych radnych - mówił Michał Malinowski - W łapskiej radzie zasiadają ludzie, którzy się chwalą że jako radni dorabiają do emerytury. Urodziłem się w Łapach, chcę tu mieszkać, a nie wegetować jak 60 procent łapian.
Jacek Łapiński przypomniał, że Łapy stoją na krawędzi bankructwa. - Obecna sytuacja finansowa gminy jest dla niej zagrożeniem - mówił.
Dlatego jego zdaniem, by udźwignąć Łapy z marazmu, potrzebna jest uczciwa praca. - Najważniejszy jest rozwój przedsiębiorczości i gospodarki, który powinien być osobistym celem burmistrza Łap. Zresztą gmina nie wykorzystuje swojego położenia komunikacyjnego - mówił.
Jacek Łapiński uważa, że trzeba stworzyć odpowiednie warunki do osiedlania się białostoczan w gminie Łapy, którzy również mogą się przyczynić do jej rozwoju. - Trzeba więc zadbać o szkołę podstawową w Uhowie - mówił.
Wytknął też błędy obecnemu burmistrzowi Romanowi Czepe. - Władze chcą kupić budynek przychodni kolejowej, by utworzyć tam ośrodek przedsiębiorczości. Remont będzie kosztowny, a tak naprawdę ten ośrodek przyniesie gminie wiele strat. To deficytowy pomysł - mówił.
Jacek Łapiński podjął też temat budowy basenu. - Podpisana umowa do niczego nie zobowiązuje. Do tej pory gmina nic nie zrobiła, by ruszyć z budową pływalni. Inwestycja jest w próżni. Trzeba też sprawdzić, czy stać nas na tak drogą inwestycję - podkreślał.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?