Dyktando było dość trudne, wymagało dobrego przygotowania - ocenia Jacek Bagiński z Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Policealnych w Wysokiem Mazowieckiem. - Błąd popełniłem w słowie podkuwka, które zinterpretowałem w innym kontekście. W ortografii potrzebna jest intuicja, trzeba dużo pracować z wyjątkami, ale najlepszą metodą jest czytanie literatury.
Tegoroczny mistrz ortografii uczy się w III klasie, wybiera się na studia prawnicze. Miesiąc temu znalazł się w grupie 45 uczestników XIII Podlaskich Mistrzostw w Ortografii, którzy reprezentowali swoje szkoły ponadgimnazjalne. Wczoraj w V LO odebrali cenne nagrody i dyplomy.
W dyktandzie autorstwa prof. Urszuli Sokólskiej z UwB jeden uczestnik popełnił średnio 16 błędów orograficznych i prawie 10 interpunkcyjnych. Problem sprawiła też łączna i rozłączna pisownia takich wyrazów jak "bladozielony" czy "trudno zielony". Największa liczba błędów jednej osoby wyniosła 41.
W konkursie brali udział także uczniowie spoza kraju. W tym roku dyktando najlepiej napisała Helena Witowicz ze Średniej Szkoły nr 36 w Grodnie.
- W nauce języka najważniejsza jest rodzina, jeśli pielęgnowane są tradycje to łatwiej jest osiągnąć sukces - mówi dziewczyna. - W moim domu mówi się po polsku, dzięki temu że uczę się w polskiej szkole, ortografię mam dobrze opanowaną.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?