Im się udało. Sylwia Czerech prowadzi internetowy sklep z ubraniami Rohho.

Do tego – magisterka na ekonomii. Białostoczanka Sylwia Czerech realizuje swoje pasje. I stara się, by stały się jej sposobem na życie.
– Ekonomią zainteresowałam się w liceum – opowiada Sylwia Czerech. – Choć uczyłam się w klasie o profilu biologiczno-chemicznym, na zajęciach z przedsiębiorczości zrozumiałam, że biznes to jest właśnie to, co mnie interesuje. Stwierdziłam, że nie będę studiować biologii – jak wcześniej planowałam, tylko ekonomię. Wydaje mi się, że to jest taka możliwość pokazania swojej kreatywności, stworzenia czegoś nowego, zrealizowania swoich pomysłów.
Już na studiach pani Sylwia postanowiła sprawdzić się właśnie w tej przedsiębiorczości. A że od dawna interesuje się modą – postanowiła założyć internetowy sklep z odzieżą. – Interesuję się, co aktualnie dzieje się w modzie, nie tylko w Polsce, ale też za granicą. W dobie internetu nie jest to wcale trudne. Zaglądam na przykład na strony blogerek z całego świata i sprawdzam, w jakich stylizacjach łączą dane ubrania. Właśnie dla takich osób – młodych, lubiących modę, ale jednocześnie samodzielnie kreujących swój własny styl skierowałam mój sklep.

Pani Sylwia przyznaje, że mnóstwo czasu spędza w internecie, wyszukując na stronach producentów ciekawe ubrania. Stara się wybierać rzeczy unikatowe, takie, których w Białymstoku w stacjonarnych sklepach nie można dostać.

– Zwykle są to ubrania angielskie, czasem polskie

– mówi pani Sylwia.

Pieniądze na początek dali jej rodzice. Chcieli pomóc jej w usamodzielnieniu się. – Nie było to wiele, ale postanowiłam wystartować z tym, co mam. Tym bardziej, że jako studentka tak naprawdę niewiele ryzykowałam. Mogłam poświęcić czas na tworzenie własnej firmy.

Stworzenie strony internetowej zleciła profesjonalistom, teraz prowadzeniem sklepu zajmuje się samodzielnie.
– Na razie nie muszę wynajmować magazynu. Ubrania, choć nie jest ich mało, mieszczą się jeszcze u mnie w domu – uśmiecha się.
Producenci ubrań chętnie nawiązali współpracę z firmą pani Sylwii. Choć – jak przyznaje – na początku ciężko było ich znaleźć. Teraz też nadal sporo czasu spędza na surfowaniu po internecie: szuka nowych firm, nowych, ciekawych ubrań, no i cały czas sprawdza, co lubią nosić młode dziewczyny na całym świecie. Wie, że tak samo zachowują się jej potencjalne klientki.

– Teraz młodzież dużo czasu spędza w internecie. Dziewczyny często inspirują się blogerkami modowymi

– mówi pani Sylwia.

Dlatego również z nimi nawiązała współpracę. W ramach promocji wysyła im ubrania, które one później wykorzystują w swoich stylizacjach. W ramach współpracy piszą, z jakiego sklepu pochodzą, albo umieszczają banner sklepu pani Sylwii na swoim blogu.
To jest najłatwiejszy, ale też najlepszy sposób zaprezentowania swich produktów przy tej grupie docelowej. Pani Sylwia promuje się przede wszystkim w internecie. Wykorzystuje do tego specjalne programy i media społecznościowe.

Sklep pani Sylwii istnieje już półtora roku. – To jest jeszcze ten etap, gdy człowiek się jeszcze wszystkiego uczy – nie ma wątpliwości pani Sylwia. Ale jednocześnie wie, że to świetny sposób na zdobycie umiejętności i wiedzy praktycznej.
– Na studiach wszystkiego się nie nauczę – mówi. I dodaje, że gdy zostanie magistrem, będzie szukała pracy w zawodzie.
– Jeśli mi się nie powiedzie, wówczas skupię się na prowadzeniu sklepu – dodaje.

Rady dla początkujących:

•  Nie poddawaj się. Wiadomo, że nie wszystko wygląda tak, jak człowiek zakładał. Takie sytuacje mogą być zniechęcające. Ale jeśli będziesz podchodzić z pasją do swojego przedsiębiorstwa, to trudniej będzie ci zrezygnować.

Komu się udało?
Im się udało – to cykl, w którym prezentujemy ciekawych ludzi, którzy zdecydowali się na własną działalność i osiągnęli sukces. Kontakt: tel. 85 748 96 59, e-mail: [email protected]