Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Im się udało. Studio urody Belliza - spełnienie marzeń pani Izabeli

Agata Sawczenko [email protected] tel. 85 748 96 59
Im się udało. Studio urody Belliza - spełnienie marzeń pani IzabeliW prowadzeniu własnej firmy ważne jest to, że można liczyć na innych ludzi. Wsparcie bliskich naprawdę dużo pomaga – mówi Izabela Domaniewska, właścicielka salonu Belliza.
Im się udało. Studio urody Belliza - spełnienie marzeń pani IzabeliW prowadzeniu własnej firmy ważne jest to, że można liczyć na innych ludzi. Wsparcie bliskich naprawdę dużo pomaga – mówi Izabela Domaniewska, właścicielka salonu Belliza. Anatol Chomicz
Izabela Domaniewska prowadzi studio urody Belliza. – To realizacja moich marzeń – mówi.

Z podjęciem decyzji związanej z wyborem kierunku studiów Izabela Domaniewska nie miała żadnych problemów.
– Od zawsze interesowało mnie wszystko związane z pielęgnacją urody i kosmetyką. A gdy kończyłam liceum, modne zaczynały być paznokcie akrylowe i ich zdobienie. To wszystko mnie bardzo kręciło – nowość, ciekawość. I wyszła kosmetologia – śmieje się pani Izabela.

Zaczynała na studiach dziennych. Potem przeniosła się na zaoczne. Uznała, że studia to dobry czas na zbieranie doświadczenia zawodowego, no i – co tu ukrywać – chciała już zarabiać własne pieniądze.
– Bardzo dobrze trafiłam. Narzeczony – mój obecny mąż – znalazł w gazecie ofertę pracy. Okazało się, że to był salon, który dopiero zaczyna istnieć. Właścicielka była kompletnie z innej branży. Na stanowisku kierowniczym zatrudniła swoją przyjaciółkę. Ja miałam być do pomocy – opowiada pani Izabela.

I przyznaje, że studia dały jej podstawy, na kursach wyspecjalizowała się, ale to tak naprawdę praca w salonie pozwoliła jej wdrożyć się do zawodu.
– Ważne dla mnie jest to, że właśnie tam nauczyłam się podejścia do klienta, rozmowy z nim – mówi pani Iza. – Pracowałam tam sześć lat. Było ciężko – ale nie żałuję – dodaje.

Potem miała przerwę w pracy. Bo w ciąży musiała pójść na długie zwolnienie. A potem – urlop macierzyński.
– Gdy szykowałam się już do powrotu do pracy, okazało się, że moja szefowa zamyka salon. Zaprosiła mnie już tylko po odbiór świadectwa pracy.

Pani Iza nie była zupełnie przygotowana na taki obrót spraw. Ale zarejestrowała się w urzędzie pracy i wspólnie z mężem postanowili, że przez pół roku posiedzi jeszcze z synkiem.
– Po tygodniu wchodzi do domu uśmiechnięty mąż: znalazł ofertę odkupienia salonu kosmetycznego. Nie mieliśmy żadnych oszczędności ani możliwości wzięcia kredytu, ale –  żeby nie robić mu przykrości – poszłam na spotkanie. Trafiłam na cudowną kobietę, z którą doszłam do porozumienia przy pierwszym spotkaniu – i oto tutaj jestem – śmieje się pani Izabela.

Pieniądze udało się pożyczyć od rodziny. W urządzenie salonu też nie trzeba było wiele inwestować.
– Wystarczyły drobne poprawki i zakup kilku urządzeń, bo wcześniejszy salon działał na zasadzie franczyzy. Umowa ograniczała ją w ten sposób, że nie mogła wykonywać podstawowych zabiegów, typu depilacja, henna czy manicure – tłumaczy pani Izabela.

Razem z poprzednią właścicielką wysłały informacje do dotychczasowych klientek salonu: o zmianie właściciela, nazwy, o rozszerzeniu zakresu usług.
– Znaczna część klientek wróciła – uśmiecha się pani Izabela.
Poprzednia właścicielka podpowiedziała pani Izabeli również najlepsze jej zdaniem rozwiązania w prowadzeniu firmy: – opowiedziała, co się u niej sprawdzało, co było strzałem w dziesiątkę. Nadal w dużej mierze podążam jej tropem.

Komu się udało?
Im się udało – to cykl, w którym prezentujemy ciekawych ludzi, którzy zdecydowali się na własną działalność i osiągnęli sukces. Kontakt: tel. 85 748 96 59, e-mail: [email protected]

Rady dla  początkujących:
Musisz dokładnie wiedzieć, co chcesz robić. I rób to zarówno z sercem, jak i z głową.  
Staraj się realizować marzenia.
Pamiętaj, że własna firma, to masa pracy.
Ufaj ludziom. Na pewno znajdą się tacy, którzy wyciągną pomocną dłoń, nie oczekując nierzadko żadnej rekompensaty za swoją pomoc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny