Beata Iłendo pochodzi z Trypuć pod Białymstokiem. Ale na studia wyjechała do Olsztyna – tam najbliżej można było studiować weterynarię, kierunek, który był jej marzeniem.
– Kocham zwierzęta – przyznaje pani Beata. – Zresztą jak cała moja rodzina – również są weterynarzami.
Dlatego po zakończeniu edukacji wróciła do rodzinnej miejscowości, by dołączyć do rodzinnej firmy. W Trypuciach jej rodzice kupili posesję: z domem i nieużywaną już stajnią. W domu zamieszkali sami. A stajnię postanowili zagospodarować. Wyremontowali ją i zaadaptowali na hotel dla psów. To było jedno z pierwszych takich miejsc w okolicy Białegostoku.
– W Polsce takie hotele zaczynały już powstawać. Ale ich właściciele niechętnie dzielili się swoją wiedzą o prowadzeniu tego biznesu i o zastosowanych rozwiązaniach na przykład w zrządzaniu wnętrz – mówi pani Beata. – Dlatego rodzice robili wszystko intuicyjnie. No i uczyli się na błędach. Bo oczywiście bywało, że trzeba było coś poprawić – przyznaje.
Musieli też przekonać ludzi, że warto korzystać z ich usług. Że hotel dla psów to doskonałe rozwiązanie, chociażby wtedy, gdy wyjeżdżają na wakacje.
– Psy są pod dobrą opieką, nakarmione, zadbane. Jesteśmy lekarzami weterynarii, oferujemy więc zwierzętom nie tylko profesjonalną, opartą o naszą wiedzę i długoletnie doświadczenie opiekę, ale też fachową pomoc weterynaryjną i psychologiczną – przekonuje pani Beata. – Ale rodzice byli pionierami i zajęło im trochę czasu, zanim do swojej idei przekonali właścicieli czworonogów. Ale ludzie w końcu nam zaufali. I musieliśmy nawet dobudować dodatkowe boksy – uśmiecha się pani Beata.
By spełnić oczekiwania klientów, pani Beata i jej rodzice rozszerzyli działalność firmy. Teraz oprócz psów, można u nich zostawiać również i koty.
– Pomysł pojawił się rok temu. I postanowiliśmy go zrealizować. Chcieliśmy, by były to eleganckie i wygodne pomieszczenia. Dlatego w hotelu dla kotów nie ma żadnych klatek, tylko przestronne pomieszczenia z mnóstwem atrakcji dla zwierząt.
Jednorazowo w hotelu może przebywać 11 psów i pięć kotów.
– Naszych gości traktujemy indywidualnie, zapewniamy im pieszczoty, smakowite jedzenie i niezbędną ilość ruchu. Dokładamy wszelkich starań, by zwierzęta zaklimatyzowały się w nowym miejscu i jak najmniej tęskniły za swoim właścicielem – reklamuje swoją firmę pani Beata.
Komu się udało?
Im się udało – to cykl, w którym prezentujemy ciekawych ludzi, którzy zdecydowali się na własną działalność i osiągnęli sukces. Kontakt: tel. 85 748 96 59, e-mail: [email protected]
Rady dla początkujących:
- Staraj się robić to, co umiesz, do czego masz predyspozycje i co po prostu lubisz. Wtedy o wiele łatwiej będzie osiągnąć sukces.
- Ważne jest, by zdobyć zaufanie klientów. Dlatego zawsze bądź uczciwy i staraj się robić wszystko najlepiej, jak potrafisz. Ludzie to docenią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?