1 z 6
Następne
Henryk Rogoziński. Łowca czarno-białych obrazów (zdjęcia)
Henryk Rogoziński
- Poznałam pana Henryka w 1994 roku - dodaje Katarzyna Hryszko. - Zaczęłam pracę w Galerii Slendzińskich i jedną z pierwszych wystaw, jaką przygotowywałam, była właśnie wystawa jego fotografii. Był wówczas zafascynowany starym drewnianym budownictwem wiejskim. Ja te prace oprawiałam, w passe-partout. Miły, serdeczny, z każdym chętnie rozmawiał. Miał charakterystyczny wygląd. Długie siwe włosy, bujna broda i lekko zażółcone wąsy od palenia papierosów, z którymi się nie rozstawał.