GUS opublikował dane o dochodach Polaków. Zaskakujące miejsce województwa podlaskiego

Dochód rozporządzalny to suma wszystkich dochodów pomniejszona o podatki i składki na ubezpieczenie społeczne oraz zdrowotne. To tak w skrócie. Według opublikowanych właśnie danych GUS w 2022 r. przeciętny miesięczny dochód w Polsce wzrósł do 2250 zł na osobę. Nominalnie był wyższy i to o 11,4 proc. w porównaniu do tego z 2021 r., realnie - niższy o 2,6 proc.

- Sytuacja materialna gospodarstw domowych pogorszyła się - oceniają analitycy z Głównego Urzędu Statystycznego.

To efekt wysokiego poziomu inflacji. Dochody może i były wyższe, ale wydatki także. Przeciętnie na 1 osobę sięgały w ub. roku 1475 zł. To "matematycznie" 15,2 proc, a realnie 0,7 proc. więcej niż w 2021 r. Polacy wydają co miesiąc 65,6 proc. tego, co "wpada" do ich kieszeni. To wzrost w stosunku do 2020 r. i 2021 r. - choć nadal mniej niż przed pandemią COVID-19 (w 2019 r. było to 68,8 proc.).

Wysokość przeciętnego dochodu rozporządzalnego zależy nie tylko od tego czy mieszkamy na wsi lub w mieście (w mieście jest o 23,9 proc. wyższy), ale też w jakiej części kraju.

Czytaj też:

Najniższe dochody uzyskiwały gospodarstwa z woj. podkarpackiego (1829 zł; tj. o 18,7 proc. poniżej średniej krajowej), opolskie (mniej o 15,1 proc.), świętokrzyskie (mniej o 11,8 proc.).

Dochód wyższy od średniej krajowej wystąpił w 7 województwach. Najbardziej mazowieckim (o 19,4 proc., choć w samej Warszawie to nawet o 38 proc.), śląskim (o 5,7 proc.) i... podlaskim (o 4,7 proc.).

Dane zaskakują, ale oczywiście cieszą.

- Nie tylko dlatego, że w najnowszym badaniu zajmujemy jedną z czołowych pozycji, ale przede wszystkim dlatego, że pozycja podlaskiego systematycznie się poprawia już od roku 2015 - mówi Bogusław Plawgo, ekonomista, prof. UwB, kierownik Zakładu Zarządzania Strategicznego.

Wówczas dochody rozporządzalne były u nas niskie i podobne do innych województw Polski Wschodniej. Dzisiaj porównujemy się pod tym względem z wyżej nawiniętymi regionami jak mazowieckie, śląskie, zachodniopomorskie czy dolnośląskie.

Interesującą kwestią są źródła tego postępu. Zdaniem ekonomisty Uniwersytetu w Białymstoku te mogą być trzy.

- Po pierwsze w województwie następuje od kilku lat szybszy niż w kraju wzrost PKB na przykład w 2020 w stosunku do roku poprzedniego wskaźnik ten urósł w Polsce średnio o 1,5 proc., zaś w województwie podlaskim o 3 proc. Poziom PKB oddziałuje bezpośrednio na podstawowe źródła dochodów rozporządzalnych jak płace i dochody z prowadzenia działalności gospodarczej - podkreśla profesor Plawgo

Zobacz także:

Tłumaczy, że odnotowywane wzrosty wynikają z dużej dynamiki rozwoju wiodących branż gospodarczych regionu jak przemysł, metalowy i maszynowy, spożywczy, rolnictwo czy sektor firm informatycznych.

- Wydaje się ponadto, że gospodarka naszego regionu okazała się też bardziej odporna na kryzys pandemii niż w przypadku innych województw - uważa Bogusław Plawgo.

Jego zdaniem, kolejny powód postępu Podlaskiego w "rankingu" wysokości dochodów to efekt transferów socjalnych. Ich wzrost w ostatnich latach może szczególnie silnie oddziaływać na dochody mieszkańców naszego regionu, których część wciąż z pracy zarobkowej "kokosów" nie ma.

- I wreszcie na dochód rozporządzalny wpływają podatki. Ich obniżenie dla nisko i średnio zarabiających może być szczególnie silnie odczuwane w regionie, w którym znaczna część mieszkańców plasuje się w tych przedziałach dochodowych - tłumaczy nasz ekspert.

Tym bardziej, że koszty życia są w Podlaskiem relatywnie niższe niż w innych częściach kraju. Potwierdzają to dane GUS.

Warto przeczytać:Białystok ostatni w stawce dużych miast. Co na to władze miasta i opozycja?

Statystyczny mieszkaniec naszego regionu wydaje miesięcznie o 12,9 proc. poniżej średniej krajowej, co daje nam miejsce w pierwszej "czwórce" i szanse na oszczędności.

Najmniej wydają mieszkańcy:

• podkarpackiego (1162 zł na 1 osobę, tj. o 21,2 proc. poniżej średniej krajowej), w
• małopolskiego (14,4 proc. poniżej średniej),
• świętokrzyskiego (o 14,1 proc.).

Najwyższe przeciętne miesięczne wydatki na osobę odnotowano w woj. mazowieckim – 1673 zł (wyższe od przeciętnej ogólnopolskiej o 13,4 proc. (o 28,9 proc. wyższe w regionie warszawskim i niższe o 9,9 proc. w pozostałej części mazowieckiego).

Najwięcej (26,7 proc.) wydatków pochłania żywność i napoje. Średnio 19 proc., użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii. Z kolei transport - 9,8 proc.