Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groźna bakteria New Delhi w Śniadecji. Wojewódzki Szpital Zespolony im. Śniadeckiego w Białymstoku uspokaja: wszystko pod kontrolą

Agata Sawczenko
Agata Sawczenko
Groźna bakteria New Delhi w Śniadecji. Wojewódzki Szpital Zespolony im. Śniadeckiego w Białymstoku uspokaja: wszystko pod kontrolą
Groźna bakteria New Delhi w Śniadecji. Wojewódzki Szpital Zespolony im. Śniadeckiego w Białymstoku uspokaja: wszystko pod kontrolą pixabay.com
Dwie osoby chore na New Delhi na oddziale neurologii. A dyrekcja nie przeprowadziła sterylizacji, a nawet nie zakazała odwiedzin - zaalarmował nas lekarz ze Śniadecji. Szpital odpowiada - wszystko jest pod kontrolą.

Neurologia to specyficzny oddział. A zwłaszcza jeśli przebywają na nim pacjenci zarażeni bakterią New Delhi. W dodatku nie tylko nosiciele, ale takie, które już zachorowały - opowiada lekarz pracujący na tym oddziale w szpitalu wojewódzkim. Jak mówi - fakt, że pacjenci z tym groźnym wirusem, są tu leczeni, w niczym nie zmienił funkcjonowania oddziału. - Nie wprowadzono nawet zakazu odwiedzin. Już nie mówiąc o sterylizacji oddziału. A New Delhi to przecież groźna bakteria - mówi.

Przegrywamy z New Delhi. W naszym województwie choruje pół tysiąca osób

To prawda. Klebsiella pneumoniae, zwana potocznie właśnie New Delhi kolonizuje przewód pokarmowy, żyje też na skórze. Zarazić się nią można przez brudne ręce czy np. przez niezdezynfekowaną toaletę. I choć nie jest groźna dla osoby zdrowej, jest dużym zagrożeniem dla osób w podeszłym wieku, przewlekle chorych, z osłabioną odpornością czy po zabiegach operacyjnych. Staje się niebezpieczna gdy przedostanie się do krwi, dróg moczowych czy dróg oddechowych. Wówczas może wywołać np. zapalenie płuc, zapalenie pęcherza moczowego czy zakażenie ran. Jest odporna na prawie wszystkie antybiotyki, co oznacza, że bardzo trudno wyleczyć wywołane przez nią zakażenie.

Gigant w pałeczkach New Delhi. Podstępna bakteria atakuje

Jednak Grażyna Pawelec ze szpitala wojewódzkiego uspokaja: - Wszystko jest pod kontrolą.

Wojewódzki Szpital Zespolony Śniadeckiego w Białymstoku wprowadził zakaz odwiedzin. Przez New Delhi

Opowiada, że na oddziale przebywa już tylko jedna zarażona bakterią osoba. Druga była w tak dobrym stanie, że lekarze wypisali ją do domu. Ta, która przebywa w szpitalu - umieszczona została w izolatce. - A personel przestrzega zasad, czyli dezynfekuje podłogi, łóżko, szafki, zmienia fartuch po wyjściu z izolatki, dezynfekuje ręce i sprzęt medyczny - wymienia. I dodaje: - A sterylizacja oddziału w tym przypadku nie była potrzebna.

Tak samo jest z odwiedzinami - w izolatce obowiązuje zakaz, natomiast nie ma problemu, żeby innych chorych na oddziale odwiedzali najbliżsi.

Zobacz też:
Białystok. Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł o nowej sieci szpitali

- Zwracam się z prośbą o zaproszenie szanownego pana dyrektora Szpitala Zespolonego w Białymstoku na Oddział Chorób Wewnętrznych, Diabetologii, Endokrynologii i Reumatologii, aby przez tydzień poleżał w szpitalu i dostrzegł rzeczywisty obraz podlegającej mu placówce - napisał do nas we wtorek jeden z pacjentów Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. J. Śniadeckiego w Białymstoku.

Wojewódzki Szpital Zespolony w Białymstoku ma fatalne warunk...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny