W niedzielę rano z domu weselnego w gminie Gródek wyszedł zdenerwowany weselnik. 26-latek swoją złość wyładował na dwóch ciągnikach rolniczych z osprzętem do przewozu i załadunku drewna, które stały w pobliskim lesie. Mężczyzna wybił w obu pojazdach szyby i lampy, pogiął pokrywy silników, urwał tłumik i powyrywał przewody. Następnie uruchomił jeden z pojazdów i ruszył nim wraz z przyczepą, na której znajdował się dźwig załadunkowy do drewna.
Wściekły kierowca porzucił ciągnik dopiero wtedy, gdy wywrócił przyczepę z dźwigiem. Następnie zaatakował właściciela pojazdu, który przyjechał na miejsce. Pijanego awanturnika zatrzymał dopiero patrol policji. 26-latek miał ponad 0,7 promila alkoholu w organizmie.
W poniedziałek wandal usłyszał zarzuty: zniszczenia mienia o wartości 5 tys. zł., krótkotrwałego zaboru pojazdu, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i gróźb karalnych. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie będzie teraz tłumaczył się przed sądem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?