- Nie jest to komfortowa sytuacja, bowiem nie będę miał przez dłuższy czas do dyspozycji ośmiu piłkarzy. W większości są to zawodnicy z szansami na grę od początku meczu - mówi szkoleniowiec Jagi.
Na dzisiejszym treningu, pierwszym po zwycięstwie z Zagłębiem Lubin, zabraknie wypełniających obowiązki reprezentacyjne Czarnogórców - Luki Pejovica, Marko Cetkovica oraz Ermina Seratlica. Poza tym, na kadrę wyjechali - Litwin Andrius Skerla i Ormianin Robert Arzumanjan.
- Obawiam się o naszych obrońców, bo tu nie ma za dużego pola manewru. Oby wrócili zdrowi, bo Skerla od dłuższego czasu narzeka na ból pleców. Arzumanjan z kolei dopiero wrócił do zajęć po kontuzji i ma za sobą grę tylko w Młodej Ekstraklasie - przyznaje Michniewicz.
Jeśli dodamy do tego innych reprezentantów, tyle że polskiej młodzieżówki - Tomasza Kupisza i Łukasza Tymińskiego, to mamy prawie komplet nieobecnych. Ale do tego grona dochodzi jeszcze Tomasz Frankowski. Kapitan Jagi jedzie z reprezentacją do Korei Południowej jak zwykle w charakterze pomocnika selekcjonera Franciszka Smudy.
Kłopotliwy wyjazd Franka
- To nie jest dla nas dobre, bo wiadomo, że nasza gra ofensywna opiera się głównie na Franku. Tymczasem czeka go długa podróż na inny kontynent, do tego dochodzi kontuzja, z jaką się boryka. Dlatego obawiam się, w jakiej dyspozycji wróci - tłumaczy Michniewicz. - Niewykluczone, że może nam nie pomóc w następnym meczu z Wisłą Kraków, z prostego powodu - wróci ze zgrupowania w czwartek, czyli dwa dni przed spotkaniem - zauważa.
Problemy kadrowe pogłębiają także kontuzje, jak chociażby ostatnia Dawida Plizgi, który nie zagra do końca rundy. Szkoleniowiec zapewne dokoptuje na najbliższe dni kilku zawodników z Młodej Ekstraklasy, ale w dalszej perspektywie i tak będzie raczej stawiał na innych.
- Liczę, że do zdrowia wróci Grzegorz Bartczak, którego brakowało w ostatnich meczach. No i mam nadzieję, że przez ten czas zdołamy potwierdzić do gry Grzegorza Rasiaka - mówi Michniewicz.
Podczas najbliższych treningów szkoleniowiec będzie mógł także bliżej przyjrzeć się ostatnio pozyskanym zawodnikom - Marabiemu Gigauri oraz Rogerowi Canasowi.
- Z tej dwójki dużo lepiej prezentuje się na razie Gruzin, który z każdym dniem robi lepsze wrażenie i być może dostanie wkrótce szansę. Kolumbijczyk ma jeszcze za duże zaległości i zwyczajnie jest nieprzygotowany do gry. Ale nie można go przekreślać. Liczyłem na jego wzrost, dlatego go pozyskaliśmy - tłumaczy Michniewicz.
Sparing z Białorusinami
Doskonałą okazją do przeglądu rezerw, ale też wypróbowania pewnych wariantów taktycznych z tymi piłkarzami, którzy pozostali w Białymstoku, będzie piątkowy sparing z Niemnem Grodno. Spotkanie z Białorusinami zostanie rozegrane prawdopodobnie na stadionie przy ul. Słonecznej, o godz. 17.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?