Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Futsal. Rekord to inny futsalowy świat, ale MOKS potrafi zaskoczyć. Do tego potrzebny jest mecz życia

Jakub Laskowski
Jakub Laskowski
Futsaliści MOKS Słoneczny Stok w sobotę zagrają o Superpuchar Polski
Futsaliści MOKS Słoneczny Stok w sobotę zagrają o Superpuchar Polski Anatol Chomicz
Sobotnim meczem o Superpuchar Polski w Bełchatowie zainaugurują nowy sezon gracze MOKS Słoneczny Stok Białystok. Ich rywalem będzie krajowy dominator - Rekord Bielsko-Biała.

Rekord gra w innej lidze. To zupełnie różny futsalowy świat. Wystarczy popatrzeć na to, jakie wyniki Rekord osiąga w Lidze Mistrzów, mierząc się z najlepszymi zespołami w Europie. To jest jednak tylko sport, jak zaskoczymy ich i siebie, to kto wie, co może się zdarzyć. Ale do tego potrzebny jest mecz życia w naszym wykonaniu - tłumaczy grający trener białostoczan Adrian Citko.

Obie ekipy kilka miesięcy temu rywalizowały w finale Pucharu Polski. Wówczas niespodzianką pachniało tylko w pierwszej połowie. Słoneczni objęli prowadzenie i przez kwadrans potrafili odpierać ataki bielszczan. Po wyrównującym trafieniu defensywa białostockiego zespołu runęła, w efekcie Rekord wygrał 7:1.

- Wtedy popełniliśmy zdecydowanie za dużo indywidualnych błędów i to było przyczyną porażki - wspomina Citko. - Jeśli chcemy dokonać czegoś wielkiego i pokonać Rekord, każdy z nas musi wspiąć się na wyżyny możliwości. Zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy faworytem i nie mamy nic do stracenia. Dlatego będziemy się cieszyć grą i z miejsca, w którym jesteśmy - dodaje.

MOKS przygotowuje się do sezonu podobnie jak przed rokiem. Słoneczni rozegrali już w sumie cztery sparingi - po dwa z białostockim Heliosem (7:6 i 7:3) oraz Constractem Lubawa (3:1 i 6:8).

- Wyniki są satysfakcjonujące, ale nie to jest w tej chwili najważniejsze. Chodziło przede wszystkim o zgranie nowych zawodników, a tych w naszym zespole mamy trzech. Przyszli do nas Sergiej Babynin, Kamil Wojtkielewicz i Dawid Święcicki - wylicza opiekun MOKS. - Ostatni z nich bronił kiedyś w Piaście Gliwice. Dobry bramkarz podniesie rywalizację na tej pozycji. Norbert daje nam duże pole manewru, jeśli chodzi o grę w przewadze, Dawid natomiast jest bardzo dobry na linii. Jestem bardzo zadowolony, bo nigdy nie mieliśmy tak mocnej kadry - kontynuuje.

W ubiegłym sezonie MOKS trapiły kontuzje. Najwyraźniej klątwa została zrzucona, bowiem zespół na potyczkę z Rekordem wybiera się w komplecie. Początek o godz. 15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny