Kierowca natychmiast zatrzymał auto. Podniósł pokrywę silnika i uruchomił kilogramową gaśnicę. Nie starczyła. Na miejsce przyjechali strażacy. Cała akcja, łącznie z dojazdem trwała 26 minut. Pojazd ugasili, ale komora silnika, instalacja elektryczna i wygłuszenie poszły z dymem.
Kierowca poinformował strażaków, że w pojeździe przewoził 40 kg pasztecików z grzybami. Nie wiadomo, czy będą nadawały się do konsumpcji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?