W kacie oskarżenia prokurator zarzucił pierwszemu z mężczyzn m.in. to, że w 2009 roku w różnych miejscowościach okręgu białostockiego, wspólnie z innymi osobami, podrobił 665 banknotów stuzłotowych, 178 banknotów dwustuzłotowych i 172 banknoty o nominale 50 euro. To zbrodnia, za którą Romanowi W. grozi nawet 25 lat w więzieniu.
Z kolei Eugeniusz S. jest oskarżony o to, że w październiku i w grudniu 2008 roku puścił w obieg dwa podrobione banknoty dwustuzłotowe. Śledczy ustalili, że najpierw na targu w Łukowie poprosił sprzedawczynię o rozmienienie mu pieniędzy, co też ta uczyniła. Za fałszywe 200 złotych dostał wtedy 100 złotych i dwa banknoty po 50 złotych. Ponad miesiąc później w taki sam sposób oszukał sprzedawcę kapusty w Sokółce.
W śledztwie okazało się, że oba banknoty, którymi dysponował Eugeniusz S., miały ten sam numer seryjny.
Czyn zarzucony Eugeniuszowi S. zagrożony jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?