Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emerytury stażowe. „Trzeba przemyśleć, czy nas na to stać”

Agata Sawczenko
Agata Sawczenko
Emerytury stażowe to rozwiązanie dla osób z wysokim stażem pracy, które jednak nie osiągnęły wieku emerytalnego. Według propozycji Prawa i Sprawiedliwości na emeryturę mogłyby odchodzić kobiety po przepracowaniu 38 lat, a mężczyźni - 43 lat, nawet przed ukończeniem – odpowiednio – 60. czy 65. roku życia. Co ważne, pracownik w taki  przypadku sam by decydował, czy chce przejść na wcześniejszą – czyli właśnie stażową – emeryturę, czy woli pracować aż do osiągnięcia wieku emerytalnego.
Emerytury stażowe to rozwiązanie dla osób z wysokim stażem pracy, które jednak nie osiągnęły wieku emerytalnego. Według propozycji Prawa i Sprawiedliwości na emeryturę mogłyby odchodzić kobiety po przepracowaniu 38 lat, a mężczyźni - 43 lat, nawet przed ukończeniem – odpowiednio – 60. czy 65. roku życia. Co ważne, pracownik w taki przypadku sam by decydował, czy chce przejść na wcześniejszą – czyli właśnie stażową – emeryturę, czy woli pracować aż do osiągnięcia wieku emerytalnego. pixabay.com
PiS po wygranych wyborach chce wprowadzić emerytury stażowe. – Na to rozwiązanie czekamy od ponad 40 lat – przyznaje Józef Mozolewski, przewodniczący podlaskiej Solidarności.

Emerytury stażowe to rozwiązanie dla osób z wysokim stażem pracy, które jednak nie osiągnęły wieku emerytalnego. Według propozycji Prawa i Sprawiedliwości na emeryturę mogłyby odchodzić kobiety po przepracowaniu 38 lat, a mężczyźni - 43 lat, nawet przed ukończeniem – odpowiednio – 60. czy 65. roku życia. Co ważne, pracownik w taki przypadku sam by decydował, czy chce przejść na wcześniejszą – czyli właśnie stażową – emeryturę, czy woli pracować aż do osiągnięcia wieku emerytalnego.

Jak mówi wiceminister rodziny Stanisław Szwed, ta propozycja to kompromis pomiędzy projektem prezydenckim, który przewidywał możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę przez osoby, które przepracowały 39 lat w przypadku kobiet i 44 lata w przypadku mężczyzn, a projektem obywatelskim przygotowanym przez Solidarność. Związek proponował emerytury stażowe po 35 latach pracy dla kobiet i 40 latach dla mężczyzn.

Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg w rozmowie z i.pl wskazała, że proponowane przez PiS okresy muszą być oskładowane. Minister zakłada, że 38 i 43 lata odprowadzania składek wystarczą, aby otrzymać prawo do minimalnej emerytury (czyli 1588,44 zł brutto, co daje na rękę kwotę 1445,48 zł).

– To jeden z postulatów porozumień sierpniowych. Na jego realizację czekaliśmy 43 lata – komentuje te plany Józef Mozolewski, przewodniczący regionu podlaskiego NSZZ Solidarność. – Wdrażanie tego postulatu przez tyle lat szło jak po grudzie. – przypomina.

Jak mówi, to rozwiązanie dotyczy wielu osób.

– Bo wiele osób podjęło pracę, mając 18 lat. Oni na emeryturę pracują dużo dłużej niż inni. Poza tym w wielu zawodach praca, gdy ma się ponad 60 lat, jest już bardzo trudna – tłumaczy.

O opinię poprosiliśmy też przedstawiciela przedsiębiorców:

– Są ludzie, którzy pracują w mniej wdzięcznych zawodach i te emerytury rekompensują im te trudne warunki

– mówi Jarosław Antychowicz, prezes Izby Przemysłowo-Handlowej, a zarazem szef INFINITY GROUP. Przypomina jednocześnie, że już dziś wypłacane są podobne emerytury – pomostowe. I kosztuje to Polskę około miliarda rocznie.

– Należałoby więc przemyśleć, do jakiego stopnia nas stać na tego typu działania – mówi.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny