Elektryczne serce

Akumulator jest podstawowym i jednocześnie najważniejszym źródłem prądu w samochodzie. Odpowiada głównie za rozruch auta – w czasie jazdy rolę generatora energii przejmuje za niego alternator (w starszych autach – prądnica).

I nadeszła zima

Stan akumulatora jest bardzo ważny przy porannym rozruchu, szczególnie gdy na zewnątrz jest niska temperatura.

– Przy temperaturze bliskiej zeru pojemność akumulatora może spaść o 20 proc. Jeszcze gorzej jest przy mrozach. Gdy termometr wskazuje –20 stopni Celsjusza, pojemność akumulatora może spaść nawet o połowę. W takiej sytuacji zapas zgromadzonej energii może nie wystarczyć na rozruch silnika – mówi Jan Kuklik, kierownik białostockiej stacji obsługi Konrys.

Sprawdź samodzielnie

Takich niespodzianek można jednak uniknąć. Ważna jest codzienna konserwacja i regularne przeglądy w warsztacie.

– Pewne rzeczy kierowca może zrobić sam. Przede wszystkim trzeba zwracać uwagę na stan tzw. klemów (łączeń końcówek akumulatora z przewodami elektrycznymi). Warto sprawdzić, czy są one dobrze zaciśnięte na końcówkach akumulatora oraz, czy nie są zanieczyszczone albo zaśniedziałe – radzi Jan Kuklik. – Takie usterki mogą doprowadzić do zwarcia lub nadpalenia połączeń.

Mocowanie akumulatora nie może być zbyt luźne. Musi on być sztywno połączony z podstawą. Jeżeli to zaniedbamy, grozi nam wyciek elektrolitu, obluzowanie klemów, a nawet pęknięcie obudowy akumulatora.

Gdy nie daje rady

Jeżeli kierowca zauważy, że rozrusznik pracuje wolniej niż zwykle lub kontrolki przygasają, może to oznaczać, iż akumulator jest na wyczerpaniu. W takiej sytuacji możemy wyjąć go i doładować z pomocą prostownika. Jeśli jednak brak nam w tym wprawy, lepiej się zdać na specjalistę z warsztatu samochodowego. Tam również możemy sprawdzić stan akumulatora.

– Szczególną ostrożność trzeba zachować przy wyjmowaniu – ostrzega Jan Kuklik. – Bateria jest napełniona żrącym elektrolitem. Jeżeli jego poziom jest zbyt niski, to uzupełnijmy go wodą destylowaną. Pamiętajmy jednak o ostrożności!

Raz na kilka lat

Z reguły nowy akumulator powinien sprawnie działać od 4 do 5 lat. Potem trzeba go wymienić. Najlepiej zrobić to przed zimą, aby nie mieć problemów z rozruchem. 

– Zimą można docieplać akumulator, np. styropianem – twierdzi Jan Kuklik. – A jeżeli temperatury na dworze będą bardzo niskie, wyjmijmy go i zabierzmy ze sobą do domu.

Akumulator wyczerpuje się szybciej, jeżeli często pokonujemy krótkie odcinki – np. z domu do pracy i z powrotem. Dlatego mechanicy zalecają, aby raz na jakiś czas wybrać się w dłuższą trasę.