To był drugi mecz kieleckiego zespołu podczas pobytu na Węgrzech. W czwartek podopieczni trenera Tałanta Dujszebajewa zremisowali z Telekomem Veszprem 26:26.
Piątkowe spotkanie z trzecią drużyną ubiegłego sezonu węgierskiej ekstraklasy miał dwa oblicza. Kielczanie do przerwy przegrywali pięcioma bramkami 14:19. W drugiej połowie to ekipa ze stolicy regionu świętokrzyskiego dyktowała warunki, wygrywając po emocjonującej końcówce 30:29. Najskuteczniejszym zawodnikiem KS Kielce byli Nicolas Tournat (8 bramek) i Arciom Karalek (6).
Po wczorajszym meczu w Veszprem dało się odczuć, że nasze nogi są trochę cięższe, a u rywali z Tatabanyi widać było świeżość. Węgrzy za dwa dni zaczynają swoją ligę, więc są już w niemal optymalnej formie. My też do niej dążymy, ale po boju z Telekomem byliśmy trochę zmęczeni, co było widać zwłaszcza w pierwszej połowie. Nie mogliśmy dobrze wejść w spotkanie, ale z każdą minutą nasza gra wyglądała coraz lepiej. Graliśmy mocniej w obronie i trochę szybciej w ataku, co dawało nam duże korzyści
– powiedział po spotkaniu skrzydłowy kielczan Arkadiusz Moryto, cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.
Był to ostatni mecz kontrolny kielczan przed rozpoczęciem sezonu. Na turnieju w Veszprem zespół występował pod szyldem KS Kielce, bowiem nadal nie wiadomo, pod jaką nazwą będzie grał w najbliższym sezonie. Przedłużają się bowiem rozmowy z ewentualnymi sponsorami. Wszystko w tej sprawie ma się wyjaśnić na początku przyszłego tygodnia.
Rozgrywki polskiej ekstraklasy kielczanie rozpoczną 30 sierpnia meczem we własnej hali z Chrobrym Głogów. Pierwsze spotkanie w Lidze Mistrzów drużyna rozegra 13 września, także w Kielcach, z duńskim Aalborgiem.
(PAP)