Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzamin na prawo jazdy - znowu zmiany

Redakcja
Krótsza jazda po mieście i mniejsze kolejki na pierwszy egzamin. Takie zmiany czekają osoby, które wkrótce będą zdawać egzamin na prawo jazdy.

Retusz na początek

Retusz na początek

Planowane są też niewielkie zmiany w zadaniach podczas egzaminu. W zadaniu nr 1 pozostanie tak, jak do tej pory, przygotowanie do jazdy i sprawdzenie stanu technicznego podstawowych elementów pojazdu, odpowiedzialnych bezpośrednio za bezpieczeństwo podczas prowadzenia samochodu. Ale ruszanie z miejsca zostanie przeniesione do zadania nr 2, czyli jazdy pasem ruchu do przodu i tyłu. Dlaczego? Bo manewr płynnego ruszania jest związany bezpośrednio z jazdą.

Kandydaci na kierowców nie będą już egzaminowani z działania wszystkich świateł. Nie będą też musieli wskazywać i sprawdzać poziomu wszystkich płynów w pojeździe. Teraz to zadanie będzie wykonywane na dwóch losowo wybranych przykładach, w czasie nie dłuższym niż pięć minut.

Kandydatów na kierowców na pewno ucieszy wiadomość o skróceniu minimalnego czasu trwania egzaminu praktycznego. Do tej pory trwał 40 minut.

- Jak nie popełnić żadnego błędu w takim czasie? - emocjonuje się Marlena, która niedługo będzie zdawać na prawo jazdy. - Przecież to duży stres. Zresztą, jak przez pół godziny zrobi się dobrze wszystkie zadania, to po co dalej jeździć?

Teraz egzamin zakończyć się może już po 25 minutach. - Oczywiście, jeśli wynik będzie pozytywny i wszystkie zadania wykonane - podkreśla Krzysztof Janowski z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Białymstoku.

Oblałeś? Wysiadasz

Niestety, na placu nie będzie łatwiej. Egzaminator może oblać zdającego, jeśli uważa, że wykonał on manewr zagrażający bezpieczeństwu ruchu drogowego.
Jeżeli więc kandydat na kierowcę np. najedzie na linie wyznaczające zewnętrzne krawędzie stanowisk, potrąci pachołek lub tyczkę albo dwa razy źle wykona zadanie jazdy pasem ruchu do przodu i tyłu, nie ma co liczyć na pozytywny wynik egzaminu.
Egzaminator będzie musiał na bieżąco informować zdającego o aktualnym wyniku egzaminu. Jeśli kandydat na kierowcę popełni poważny błąd, sprawdzian będzie zakończony.

- Jak zdawałem pierwszy raz, to na końcu egzaminu usłyszałem, że oblałem już po dziesięciu minutach - mówi z goryczą Kamil. - I po co egzaminator kazał mi się stresować przez kolejne pół godziny?

Poprawka? Musisz poczekać

Nastąpią też zmiany w zapisywaniu na egzamin praktyczny. Pierwszeństwo będą miały osoby, które właśnie ukończyły kurs. Długi okres oczekiwania na pierwszy egzamin sprawia, że kursanci często zapominają, czego się nauczyli. Więcej czasu za to trzeba będzie czekać na poprawkę. Do tej pory termin kolejnego egzaminu musiał być wyznaczony w ciągu 30 dni.

- I dobrze - mówi Marlena. - Nie będę musiała czekać długo na pierwszy egzamin. No a jeśli obleję, będzie więcej czasu, żeby się przygotować.

Ostatnie rozporządzenie regulujące zasady szkolenia i egzaminowania kandydatów na kierowców zostało wydane ponad trzy lata temu. Teraz zasady szkolenia i egzaminowania kandydatów mają zostać poprawione, żeby wszystko odbywało się sprawniej.

Czy będzie łatwiej zdać egzamin?

- Zobaczymy. W końcu to szkolenie i przygotowanie decyduje o umiejętnościach kierowcy. Egzamin to tylko kropka nad "i" - zauważa Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy podlaskiej policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny